Wygląda na to, że to koniec przygody Fernando Santosa z reprezentacją Polski. Biało-czerwoni pod wodzą Portugalczyka stracili szanse (jeżeli wykluczyć matematyczne warianty) na bezpośredni awans na Euro 2024. Polakom przyjdzie bić się prawdopodobnie w barażach, ale już pod okiem nowego selekcjonera.
Fernando Santos przestanie być selekcjonerem reprezentacji Polski
Kilka źródeł potwierdza, że Fernando Santos zostanie zwolniony przez Cezarego Kuleszę. I co ciekawe, to nie kwestia najbliższych dni, a nawet i godzin. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej może podzielić się taką informacją jeszcze dzisiaj. Wcześniej oczywiście dojdzie do spotkania Santosa z Kuleszą. Takie rewelacje potwierdzają między innymi Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl oraz Maciej Iwański, dziennikarz TVP Sport. “Według moich informacji decyzja zapadła, ale sprawa ma być rozwiązana z klasą” – poinformował drugi z dziennikarzy. Brzmi to nieco zagadkowo, ale jedno jest pewne – przysłowiowy “wyrok” na Fernando Santosa już zapadł.
[NASZ NEWS]
Fernando Santos przestanie pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji❗️
"Według moich informacji decyzja zapadła, ale sprawa ma być rozwiązana z klasą" – informuje @IwanskiMaciej 👀 pic.twitter.com/emrAKysOxW
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 11, 2023
Niewiele wskazuje na to, że Fernando Santos dalej będzie kontynuował przygodę z reprezentacją Polski. Marny styl gry, brak pomysłu na zażegnanie kryzysu, skonfliktowana szatnia oraz przede wszystkim prawdopodobnie brak bezpośredniego awansu na Euro 2024 przelały czarę goryczy. Santos miał być tym, który odmieni oblicze reprezentacji Polski. Biało-czerwonych, którzy owszem, odniesli sukces sportowy na Mistrzostwach Świata w Katarze, ale styl gry pozostawiał wiele do życzenia. Ba, Fernando Santos miał odpowiadać nie tylko za pierwszą reprezentację, ale mieć też znaczący wpływ na szkolenie przyszłych pokoleń. Ile z tego wyszło? Chyba nie trzeba wyjaśniać.
Zwłaszcza, że tylko w ostatnich dniach reprezentacja Polski w kiepskim stylu wygrała z Wyspami Owczymi oraz skompromitowała się, przegrywając z Albanią. Wobec tego biało-czerwoni zajmują w eliminacyjnej grupie przedostatnie miejsce, wyprzedzając jedynie Farerów. Fernando Santos nie ma kompletnie koncepcji, jak pracować z kadrą. Pomimo tego, jak sam przyznał, jest gotowy kontynuować ten projekt i wierzy w jego sukces. Wygląda jednak na to, że Cezary Kulesza stracił cierpliwość.
Kto za Fernando Santosa? Na giełdzie bryluje jedno nazwisko
Ogólny całkoształt pracy Fernando Santosa z reprezentacją Polski wypada bardzo blado. Portugalczyk prowadził naszą kadrę w 6 meczach. Średnia punktowa to 1,50/mecz. Wszystko dlatego, że Santos wygrał trzy spotkania i dokładnie tyle samo zakończyło się porażką biało-czerwonych. W mediach już pojawia się nazwisko potencjalnego następcy Fernando Santosa. Wiele wskazuje na to, że może nim być pozostający bez pracy po rozstaniu się z Rakowem Częstochowa Marek Papszun.
Na miejscu Kuleszy zwolniłbym Santosa od razu po meczu z Mołdawią