29 lutego to dodatkowy dzień w roku, który zdarza się dokładnie raz na cztery lata. W tym szczególnym dniu Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej postanowiła przeprowadzić akcję pod hasłem „One Day More 4 Volleyball”. Do tej inicjatywy chętnie przyłączyli się również miłośnicy siatkówki w Kraśniku.
Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej postanowiła wykorzystać dodatkowy dzień w roku i zachęcić do spędzenia go z siatkówką. CEV wpadł na pomysł zorganizowania akcji „One Day More 4 Volleyball” („Jeden Dzień Więcej dla Siatkówki”). W ten sposób europejskie władze chciały jak najszerzej promować tę grę zespołową jako dyscyplinę sportu przeznaczoną dla każdego. Ponadto akcja ta miała na celu zorganizowanie w całej Europie jak największej liczby meczów siatkarskich, rozgrywanych zgodnie z duchem fair play.
Bonusowy dzień na sportowo spędzono m.in. w Kraśniku. Do udziału w tym wydarzeniu postanowili włączyć się Siatkarski Ośrodek Szkolny i sympatycy siatkówki w tym mieście.
Zasady wzięcia udziału w tej akcji były proste. Wystarczyło rozegrać jednosetowy mecz do dwudziestu dziewięciu punktów, w systemie sześciu na sześciu zawodników. Spotkania mogły być rozgrywane na wszystkich poziomach zaawansowania zawodników, w dowolnych grupach wiekowych. W Kraśniku odbyły się towarzyskie mecze pokazowe w następujących kategoriach wiekowych: Akademia S.O.S., młodzik, młodziczki młodsze, młodziczki starsze, gimnazjum S.O.S klasy I-III i licealiści. Wszystkie starcia odbywały się na trzech boiskach jednocześnie.
Tego dnia wynik był sprawą drugorzędną. Najważniejsza była zabawa i spędzenie czasu wolnego na sportowo, promując zdrowy tryb życia i oczywiście piłkę siatkową.
KOMENTARZ EKSPERTA
Michał Wojcieszkiewicz (trener siatkarzy MKS-u Kraśnik): – Osobiście zawsze chętnie wspieram takie widowiska. Bardzo się cieszę, że konfederacja piłki siatkowej zainicjowała taką akcję wśród młodzieży, ale i nie tylko. Z tego co się orientowałem to również zespoły seniorskie z całego świata brały udział w tym zacnym wydarzeniu. W Kraśniku – wraz z klubami młodzieżowymi, które trenują u nas w Siatkarskich Ośrodkach Sportowych i Międzyszkolnym Klubie Sportowym – również dołączyliśmy się do wzięcia udziału w tej imprezie. Osobiście zawsze takie akcje oceniam na plus. Widać po frekwencji i po tym jak chętnie dzieci przystąpiły do rywalizacji, że takie akcje jak najbardziej mają odzew. Zebraliśmy się w godzinach popołudniowych. Akurat wtedy mamy udostępnioną halę na treningi siatkarzy MKS-u. Rozłożyliśmy trzy boiska z uwagi na fakt, że mamy dużą halę i przystąpiliśmy do rozgrywek. Ogólnie wystąpiło około osiem drużyn, a gry toczyły się z rozróżnieniem na kategorie wiekowe. Przykładowo – młodzicy i młodziczki grali ze sobą. Planowo przewidziany był do rozegrania jeden set do dwudziestu dziewięciu punktów, aczkolwiek na tym się nie skończyło. Generalnie rzecz biorąc akcja ta cieszyła się dużym zainteresowaniem, a jeden set to było zdecydowanie za mało dla uczestników, którzy chcieli grać dalej. Zatem rozgrywki trwały dłużej i rozegrano więcej niż jeden planowy set. Co więcej, mecze sędziowali sami zawodnicy. Uważam, że trzeba również uczyć dzieci i tej sztuki, bowiem nie każdy z nich będzie siatkarzem czy siatkarką. Niewykluczone ze sędziowanie siatkówki to może być droga, która wybiorą w życiu.