Przed zespołem z Poznania kolejny ważny pojedynek. Czy Kolejorz zdoła zwyciężyć w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy? Zanim zawodnicy wybiegną na boisko i rozpoczną bój o awans, rzućmy okiem na Lech – Djurgardens składy.
Lech – Djurgardens składy
Niewątpliwie warto uważnie przestudiować wyjściowe zestawienia Lecha Poznań i Djurgardens. Oczywiście zachęcamy do tego, by zapoznać się również z rezerwowymi. Takich wyborów dokonali obydwaj trenerzy:
https://twitter.com/LechPoznan/status/1633898114997207073?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1633898114997207073%7Ctwgr%5E57369597da0c0b3c8007527ee2eeffb06c270f3f%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.lechpoznan.pl%2F
https://twitter.com/DIF_Fotboll/status/1633900005365825542
Dobrze wejść w dwumecz z Djurgardens
Mecz Lecha Poznań z Djurgardens zaplanowano na 9 marca 2023 roku, godz. 21:00. Spotkanie będzie można śledzić na Viaplay, TVP Sport, a także sport.tvp.pl. Będzie to pojedynek w ramach 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.
W poprzedniej fazie Kolejorz mierzył się z Bodo/Glimt. Co prawda zespół ze stolicy Wielkopolski nie grał koncertowo, ale ostatecznie zdołał wywalczyć awans. O wszystkim zadecydowała jedna, jedyna bramka, która padła w rewanżowym meczu w Poznaniu.
Do starcia ze szwedzką ekipą Lech przystąpi podbudowany pokaźnym triumfem nad Lechią Gdańsk. Kolejorz okazał się zdecydowanie lepszy od ekipy znad morza i triumfował aż 5:0.
Na pewno Lechowi w starciu z Djurgardens pomóc może Mikael Ishak. Szwedzki napastnik potrafi czynić cuda. W miniony weekend zdobył drugą z kolei bramkę w meczu domowym. Wcześniej strzelił ekipie Bodo/Glimt. To właśnie jego trafienie było tym na wagę awansu do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.
Jeżeli chodzi o Djurgardens, to w tym zespole pierwsze skrzypce może odgrywać choćby Gustav Wikheim. To właśnie ten zawodnik otworzył wynik w pierwszym kwadransie w dwóch poprzednich pucharowych meczach Djurgardens, które kończyły się triumfami szwedzkiej ekipy.
Jeżeli chodzi o europejskie puchary, to Lech ma całkiem niezły bilans. Kolejorz tracił bramki zaledwie w dwóch z ośmiu meczów tych rozgrywek na domowym stadionie.