Lech Poznań ruszy zimą na zakupy? Trener “Kolejorza” zabrał głos

Lech Poznań ruszy zimą na zakupy? Trener “Kolejorza” zabrał głos
Icon Sport

Poznańska drużyna odpadła podczas eliminacji z walki o europejskie puchary, więc może skupiać się wyłącznie na rozgrywkach krajowych. Drużyna Johna van den Broma chciałaby odzyskać mistrzostwo Polski. Z tego względu kibice zastanawiają się, czy Lech Poznań ruszy zimą na zakupy. Głos w tej sprawie zabrał trener zespołu z Wielkopolski.

Choć Lech Poznań ma jasny cel, jakim jest walka o mistrzostwo Polski, to na razie “Kolejorz” zajmuje trzecią pozycję w ligowej tabeli. Co więcej, czwarty Raków Częstochowa ma dwa punkty mniej, ale jedno spotkanie zaległe. Mogą więc pojawić się wątpliwości co do jakości składu, jakim dysponuje John van den Brom, choć sam trener raczej wydaje się być zadowolony ze swoich piłkarzy.

Czy Lech Poznań ruszy zimą na zakupy? John van den Brom zaprzecza

Na temat planów “Kolejorza” na zimowe okienko transferowe holenderski trener wypowiedział się w rozmowie z poznan.wyborcza.pl. “W szatni mam ponad 25 piłkarzy, na niektóre pozycje mam więcej niż dwóch zawodników. Gramy raz na tydzień i mam mieć jeszcze więcej piłkarzy rozczarowanych tym, że nie grają?” – zaczął John van den Brom.

“Jeżeli nie wydarzy się nic zaskakującego, to zimą nic nie zrobimy. Jedyna możliwość transferu poza kontuzjami to chęć ściągnięcia zawodnika, który zastąpi kogoś, kto może od nas odejść latem. Po to, żeby zaadaptował się do naszej gry. Kibice są bardzo niecierpliwi, a każdy zawodnik potrzebuje czasu. To nie jest łatwe znaleźć odpowiedniego piłkarza zimą, dlatego takie transfery są najczęściej objawem paniki” – dodał Holender.

Po tych słowach raczej nie możemy się spodziewać tego, że Lech Poznań ruszy zimą na zakupy. Niezależnie od tego, “Kolejorz” musi skupić się na walce o kolejne ligowe punkty. Podopieczni holenderskiego trenera po przerwie reprezentacyjnej zagrają z Widzewem Łódź. To spotkanie odbędzie się w niedziele o 17:30.

Czytaj też: Czy Michał Probierz odejdzie, jeśli Polska nie awansuje na Euro 2024?