W drużynie narodowej nie jest nudno i nie chodzi tylko o sprawy boiskowe. Wciąż nie milkną echa po tym, jak ze swoim stanowiskiem pożegnał się rzecznik prasowy i team manager reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski. Biorąc pod uwagę całe tło tej sytuacji, eksperci zastanawiają się nad tym, czy Polski Związek Piłki Nożnej dokona kolejnych zwolnień.
PZPN postanowił dokonać zmian w swoich strukturach i podziękować za współpracę Jakubowi Kwiatkowskiemu. Sporo mówiło się między innymi o tym, w jaki sposób zdecydowano rozstać się z osobą, która pracowała w tej organizacji przez 11 lat. Nic więc dziwnego, że zwraca się uwagę na to, kto z osób pracujących przy kadrze może ewentualnie zostać bez pracy w najbliższym czasie.
Kto może odejść, jeśli Polski Związek Piłki Nożnej dokona kolejnych zwolnień?
Ten temat został podjęty w programie Meczyki.pl na YouTube. Do całej sprawy zwolnienia Jakuba Kwiatkowskiego odniósł się jeden z dziennikarzy – Janusz Basałaj. “To nie mój atak w Michała Probierza, ale zatrudnianie i zwalnianie rzecznika prasowego i team managera kadry to jest robota prezesa PZPN. Forma rozstania była haniebna, idiotyczna, prosto ze śmiesznego klubiku” – stwierdził.
Jeśli faktycznie Polski Związek Piłki Nożnej dokona kolejnych zwolnień, to według Janusza Basałaja właśnie te osoby mogą czuć się zagrożone. “Doktor i kucharz reprezentacji też powinni mieć się na baczności. Mogą być następni. Są z ekipy Zbigniewa Bońka. Nie mówię, że zwolnienie Kwiatkowskiego to jest zemsta właśnie za to, ale chodzi o formę tego rozstania” – dodał dziennikarz.
Na razie są to wyłącznie spekulacje, ponieważ nic nie sugeruje tego, aby zwolnienie Jakuba Kwiatkowskiego było początkiem czystek po byłym prezesie PZPN-u. Biorąc jednak pod uwagę tempo wybuchania afer w tej organizacji, to niczego nie można być pewnym.
Czytaj też: Zbigniew Boniek zmierzy się z Marcinem Najmanem. “Starcie gigantów”