Już od kilku tygodni trwa sezon reprezentacyjny w siatkówce. Bardzo dobrze weszły w niego nasze reprezentantki. Udane występy powodują, że polskie siatkarki tworzą historię, jeśli chodzi o pozycję w rankingu FIVB. Biało-Czerwone nadal znajdują się na ostatnim miejscu podium, ale strata do prowadzącej dwójki jest o wiele mniejsza i wydaje się zdecydowanie do odrobienia.
W tej edycji Ligi Narodów polskie siatkarki spisują się wybornie. Podopieczne Stefano Lavariniego rozegrały 8 meczów i w każdym z nich wygrały, tracąc w sumie tylko dwa sety. W nocy pokonały Stany Zjednoczone 3:1, co również miało wpływ na kształt najnowszego rankingu FIVB.
Polska na trzecim miejscu w rankingu FIVB. Robi się gorąco!
Choć zwycięstwo nad Stanami Zjednoczonymi nie zmieniło pozycji Polski, która nadal zajmuje trzecie miejsce, to i tak trochę namieszało w zestawieniu. Po pierwsze, Biało-Czerwone zdecydowanie zwiększyły przewagę nad czwartymi w rankingu USA. Po drugie, mocno spadła przewaga drugiej Brazylii i pierwszej Turcji.
Polska traci do Brazylii tylko 6 punktów, a do Turcji 12. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, aby przy takiej passie powalczyć nawet o wyprzedzenie tych rywalek. Nadarzy się ku temu świetna okazja, ponieważ już 12 czerwca podopieczne Stefano Lavariniego zagrają z “Canarinhos”. Wiele wskazuje na to, że zwycięstwo w tym meczu dałoby Polsce drugie miejsce w rankingu FIVB.
Przypomnijmy, że miejsce w rankingu FIVB jest dosyć istotne, jeśli chodzi o grę na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Choć Polki mają już oczywiście zagwarantowany bilet na tę imprezę, to wysoka pozycja może zdecydować o rozstawieniu i łatwiejszej drodze w fazie grupowej.
Nie zmienia to faktu, że polskie siatkarki tworzą historię, ponieważ nigdy wcześniej nie zajmowały tak wysokiego miejsca w rankingu FIVB. Nawet jeśli podopiecznym Stefano Lavariniego nie uda się przeskoczyć rywalek, to pozostaje się cieszyć, że nasze reprezentantki należą ostatnio do światowego topu siatkówki.