Wicemistrz Hiszpanii już jakiś czas temu zaczął przebudowywać swoją kadrę, co bardzo dobrze widać na przykładzie drugiej linii. Toni Kroos i Luka Modrić pełnią coraz mniej istotną rolę, a klub wzmocnili tacy zawodnicy jak Aurélien Tchouaméni, Eduardo Camavinga, Arda Güler czy Jude Bellingham. Okazuje się, że na tym działacze madryckiego zespołu nie chcą poprzestać.
Na radarze Realu Madryt znalazł się Florian Wirtz z Bayeru Leverkusen. Niemiecki zawodnik jest celem madryckiego zespołu, jednak ewentualne negocjacje w sprawie kupna piłkarza przez “Los Blancos” miałyby miejsce dopiero w przyszłym sezonie. Wicemistrz Hiszpanii musi jednak liczyć się z wysoką ceną za tego gracza i z konkurencją innych europejskich klubów.
Real Madryt ruszy po niemieckiego pomocnika. Florian Wirtz na celowniku “Los Blancos”
Florian Wirtz uważany jest za jednego z najbardziej perspektywicznych pomocników na świecie. Ma dopiero 20 lat, a już rozpoczyna czwarty sezon w pierwszej drużynie Bayeru Leverkusen. Łącznie Niemiec w tym zespole rozegrał 105 meczów, zdobył 25 goli i dołożył do tego 30 asyst.
“Aptekarze” doskonale zdają sobie sprawę z potencjału swojego zawodnika, więc cena za Floriana Wirtza na pewno nie byłaby promocyjna. Jeśli jakiś klub chciałby pozyskać młodego Niemca, to musi się liczyć z wydatkiem na poziomie mniej więcej 100 mln euro. “Los Blancos” może więc czekać podobna przeprawa jak w przypadku transferu Jude’a Bellinghama z Borussii Dortmund.
Real Madryt ruszy po niemieckiego pomocnika dopiero w przyszłym sezonie, ale hiszpański klub musi zdawać sobie sprawę z konkurencji innych zespołów. W mediach mówi się, że zwolennikiem talentu tego zawodnika jest Pep Guardiola i ponoć Manchester City również ostrzy sobie zęby na ten transfer.
Madrycki klub może mieć jednak pewną przewagę. W przyszłym sezonie Carlo Ancelotti prawdopodobnie opuści Real Madryt, a głównym kandydatem do zastąpienia Włocha na stanowisku jest Xabi Alonso, czyli obecny trener Bayeru Leverkusen, który na co dzień pracuje z Florianem Wirtzem.
