Rekord Roberta Lewandowskiego wyrównany. Harry Kane pisze historię

Rekord Roberta Lewandowskiego wyrównany. Harry Kane pisze historię
Icon Sport

Harry Kane wprost fantastycznie wprowadził się do zespołu Bayernu Monachium. Jego strzelecka dyspozycja jest tak dobra, że od razu zaczęto porównywać Anglika do polskiego napastnika. W trwającej kolejce Bundesligi rekord Roberta Lewandowskiego został wyrównany, a były zawodnik Tottenhamu Hotspur będzie miał jeszcze okazję go pobić.

Największym wyzwaniem Harry’ego Kane’a jest na pewno zbliżenie się do wyniku Roberta Lewandowskiego z sezonu 2020/21, kiedy to reprezentant Polski strzelił 41 bramek w jednym sezonie Bundesligi. Angielski napastnik na półmetku rozgrywek radzi sobie na tyle dobrze, że pobił inne osiągnięcie “Lewego”.

Rekord Roberta Lewandowskiego wyrównany. Może zostać niebawem pobity

Tym razem chodziło o liczbę goli na półmetku rozgrywek. Harry Kane zdobył w ostatniej kolejce 22. bramkę w pierwszej rundzie Bundesligi. Robert Lewandowski takim rezultatem mógł pochwalić się właśnie trzy lata temu. Reprezentant Anglii będzie miał szansę to osiągnięcie pobić, ponieważ choć runda jesienna w teorii się zakończyła, to Bayern Monachium ma do rozegrania jeszcze spotkanie z Unionem Berlin, które zostało przełożone na styczeń z powodu złych warunków pogodowych.

Rekord Roberta Lewandowskiego został wyrównany w meczu przeciwko Hoffenheim. Podopieczni Thomasa Tuchela męczyli się trochę w tym spotkaniu, ale wynik zupełnie tego nie oddaje. Mistrzowie Niemiec ostatecznie wygrali 3:0, a wynik tej rywalizacji ustalił właśnie Harry Kane, strzelając swojego 22. gola w samej końcówce. Dwoma trafieniami popisał się z kolei Jamal Musiala. Warto dodać, że “Wieśniacy” kończyli ten mecz w dziesiątkę.

Po tym zwycięstwie Bayern Monachium zajmuje drugą pozycję w lidze i traci do prowadzącego Bayeru Leverkusen jeden punkt. Harry Kane swoją strzelecką passę będzie mógł utrzymać w starciu z Werderem Brema, które odbędzie się 21 stycznia, a trzy dni później zostanie rozegrane wspomniane, zaległe spotkanie z Unionem Berlin.

Czytaj też: Hat-trick Arkadiusza Milika. Co za występ reprezentanta Polski! [WIDEO]