Sebastian Szymański rozchwytywany przez wielkie kluby. Szykuje się transfer?

Sebastian Szymański rozchwytywany przez wielkie kluby. Szykuje się transfer?
Icon Sport

Jeśli trzeba byłoby wskazać nazwisko jednego polskiego piłkarza, który robi w Europie piorunujące wrażenie, to sporo osób bez chwili zastanowienia postawiłoby na pomocnika Fenerbahce. Nie powinno dziwić więc to, że Sebastian Szymański jest rozchwytywany przez wielkie kluby, co zwiastuje rychły transfer do większego zespołu.

Sebastian Szymański ma za sobą bardzo udany rok. Zdobył mistrzostwo Holandii z Feyenorodem, a potem został wykupiony przez Fenerbahce z Dynama Moskwa. W Turcji reprezentant Biało-Czerwonych radzi sobie wprost fenomenalnie. Rozegrał w tym sezonie 28 meczów, w których udało mu się zdobyć 11 goli i dołożyć do tego 10 asyst.

Sebastian Szymański rozchwytywany przez wielkie kluby. Gdzie może trafić?

Tak dobra dyspozycja powoduje, że pojawia się sporo spekulacji na temat przyszłości polskiego pomocnika i jego potencjalnego transferu. Nie będzie przesady w twierdzeniu, że Sebastian Szymański jest rozchwytywany przez wielkie kluby.

“TVP Sport” podaje, że Sebastianem Szymańskim interesują się nawet zespoły grające w Premier League i wymienia się tutaj między innymi Chelsea, Liverpool czy Manchester United. Ponoć “Czerwone Diabły” są skłonne wyłożyć za Polaka nawet 30 mln euro.

Do grona zainteresowanych Polakiem klubów dołączyło także SSC Napoli. Może się okazać, że Sebastian Szymański zostanie następcą Piotra Zielińskiego, którego z kolei media łączą z przenosinami do Interu Mediolan.

Choć zainteresowanych usługami Sebastiana Szymańskiego klubów nie brakuje, to prawdopodobnie Fenerbahce nie będzie chciało pozbyć się swojego zawodnika podczas zimowego okienka transferowego. Turecki klub liczy na to, że reprezentant Biało-Czerwonych pomoże w walce o mistrzostwo kraju. Jego umowa z obecnym zespołem wygasa dopiero w 2027 roku, więc ewentualny transfer może przynieść klubowi ze Stambułu spory zastrzyk gotówki.

Czytaj także: Robert Lewandowski wypadł z prestiżowego rankingu. Eksperci biją na alarm