Kibice powoli muszą przyzwyczaić się do tego, że ważne imprezy rozgrywane są w krajach do tej pory niezbyt kojarzonych ze sportem. Potwierdziły się medialne spekulacje i WTA Finals odbędą się jednak w Arabii Saudyjskiej. Jak zakomunikował organizator, umowa została podpisana aż na trzy lata.
Arabii Saudyjskiej zarzuca się bardzo dużo. W tym kraju łamane są prawa człowieka, dochodzi do dyskryminacji mniejszości czy kobiet. Nie przeszkadza to jednak Saudyjczykom w próbie wybielania swojego wizerunku poprzez sportswashing. Piłka nożna, golf, boks czy właśnie tenis to sporty, które coraz częściej goszczą właśnie w Arabii Saudyjskiej.
Decyzja ws. WTA Finals. Turniej odbędzie się w Arabii Saudyjskiej
Świat tenisa dość mocno zbliżył się do Arabii Saudyjskiej, przynajmniej jeśli mowa o męskiej części tej dyscypliny. Dość wspomnieć chociażby o Rafaelu Nadalu, który został ambasadorem saudyjskiej federacji. W Rijadzie odbył się także Szlem 6 Króli.
Jak się okazuje, na tym nie koniec, ponieważ WTA Finals odbędą się jednak w Arabii Saudyjskiej. “Rijad w Arabii Saudyjskiej będzie gospodarzem WTA Finals w latach 2024–2026. Finały sezonu 2024 odbędą się w dniach 2–9 listopada i udział w nich weźmie 8 najlepszych zawodniczek i 8 najlepszych par deblowych, patrząc na ranking WTA Race” – napisano w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Riyadh, Saudi Arabia, will host the next three editions of the WTA Finals from 2024-2026.
The 2024 season-ending Finals will take place November 2-9, featuring the top 8 singles players and doubles teams in the Race to the #WTAFinals
— wta (@WTA) April 4, 2024
Na stronie organizatora napisano także, że podpisana umowa zagwarantuje rekordowe nagrody pieniężne w wysokości 15,25 mln dol. w trakcie WTA Finals 2024. Kwota ma wzrosnąć w kolejnych dwóch latach.
Na ten moment wydaje się w zasadzie pewne, że udział w tegorocznych WTA Finals weźmie Iga Świątek, która jest obecnie liderką rankingu WTA Race. Polka wcześniej sugerowała, że fajnie byłoby, gdyby ten turniej odbył się w Europie, ale zwracała uwagę na to, że zawodniczki nie mają na to zbyt dużego wpływu.
