Szóste zwycięstwo w kampanii 2019/2020 odnieśli piłkarze Tomasovii Tomaszów Lubelski. W 8. kolejce rozgrywek IV ligi lubelskiej podopieczni Pawła Babiarza pokonali przed własną publicznością Unię Hrubieszów 2:0. Wygraną nad beniaminkiem zapewniły Tomasovii trafienia Wesleya Vincenta Caina i Arkadiusza Smoły z pierwszej połowy niedzielnej konfrontacji. Oba zespoły kończyły ten mecz w dziesiątkę po czerwonych kartkach dla obrońcy Tomasovii Oleksndra Zozulii i defensora Unii Yaroslava Alokhina.
Paweł Babiarz:
Wygraliśmy ten mecz, dzięki wykorzystaniu dwóch sytuacji w pierwszej połowie. Początek spotkania był dla nas trudny, bo Unia Hrubieszów dobrze się prezentowała. Rywale nieźle operowali piłką, zresztą wiedzieliśmy, że to zespół, który dobrze gra do przodu. Natomiast zdawaliśmy sobie też sprawę z tego, że mają luki w obronie i wykorzystaliśmy to w pierwszej części tego starcia. W tej lidze nie ma łatwych meczów i widać to po często stykowych wynikach. Jest wiele niespodzianek, a każdy może wygrać z każdym. Aktualnie Kryształ Werbkowice zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, co jest dla mnie niezrozumiałą sytuacją. Drużyna z Werbkowic bardzo dobrze wyglądała w poprzednim sezonie i właściwie nie zmieniła składu. To pokazuje, że liga będzie bardzo wyrównana i trzeba szanować każde oczko. Należy odpowiednio koncentrować się na wszystkie spotkania, bo tutaj nie ma dostarczycieli punktów. Unii gratuluję niezłego meczu, bo widać, że ten zespół pracuje i ma pomysł na grę. Sądzę, że będą dalej punktowali. My cieszymy się ze zwycięstwa. Jesteśmy wysoko w tabeli, mamy sporo punktów i trzeba to szanować. Teraz czeka nas bardzo trudna przeprawa w Końskowoli i chcemy utrzymać się w czubie ligowego zestawienia. Czerwona kartka Oleksandra Zozulii? Krótko mówiąc zagotował się. Był faulowany, po przewinieniu wstał i odepchnął zawodnika rywali. Nie wiem, jak sędzia to opisze. Szczerze mówiąc, nie do końca widziałem tę sytuację, ponieważ byłem daleko i w związku z tym trudno mi ją opisać. Wiem jednak, że odepchnął zawodnika Unii i to była zasłużona czerwona kartka. Ogólnie arbiter sędziował bardzo przyzwoicie jak na ten poziom rozgrywek.
Dariusz Herbin:
Tomasovia Tomaszów Lubelski nas wyczekała i skontrowała. Rywale zdobyli pierwszą bramkę po stałym fragmencie gry. Po rzucie wolnym z narożnika boiska wybiliśmy piłkę głową i nie doskoczyliśmy do niej, a jeden z rywali skutecznie uderzył z dystansu. Według mnie sędzia popełnił błąd dyktując ten rzut wolny, bo nasz zawodnik wybił piłkę czysto wślizgiem. Drugiego gola straciliśmy po kontrze. Przeciwnicy mieli jeszcze dwa kontrataki, których nie zamienili na bramki. My też mieliśmy w drugiej połowie dwie sytuacje do pustej bramki, ale nie udało się ich wykorzystać. Najpierw Adrian Oleszczuk nie trafił, później Dawid Steciuk uderzył za lekko i piłka trafiła w leżącego bramkarza. Uważam, że o porażce w tym meczu zadecydowała kontuzja Jewgienija Gruia i decyzja arbitra, który w tej sytuacji nie odważył się podyktować rzutu karnego. Niby graliśmy w przewadze, bo w pierwszej połowie po brutalnym faulu bez piłki na Adrianie Oleszczuku czerwoną kartką został ukarany gracz Tomasovii, ale nie mogliśmy sobie stworzyć klarownych szans do zdobycia gola. Gdybyśmy dostali ten rzut karny i zamienili go na bramkę, to na pewno dodałoby nam to pewności siebie. Również rywale musieliby wtedy zagrać inaczej.
NASTĘPNA KOLEJKA
W następnej kolejce Tomasovia Tomaszów Lubelski zagra na wyjeździe z Powiślakiem Końskowola (29 września, 15:00). Natomiast Unia Hrubieszów podejmie Victorię Żmudź (29 września, 16:00).
Tomasovia Tomaszów Lubelski – Unia Hrubieszów 2:0 (2:0)
Bramki: Wesley Vincent Cain 30′, Arkadiusz Smoła 44′
Tomasovia: Krawczyk – D. Szuta, Chmura, Smoła, Zozulia – Baran (90+1′ Żerucha), Turewicz (62′ Stożek), Pleskacz, Gęborys (74′ Łeń), Cain (80′ Żurawski) – Rataj (62′ J. Szuta).
Unia: Krawczuk – Blicharz, Alokhin, Kazan (80′ Smoła), M. Oleszczuk – Kamiński, Podgórski, Wiejak (75′ Steciuk) – Grui (15′ A. Oleszczuk), Drapsa, Greniuk (85′ Pańko).
Żółte kartki: Damian Szuta, Maciej Stożek, Wojciech Gęborys – Arkadiusz Drapsa, Yaroslav Alokhin x2
Czerwone kartki: Oleksandr Zozulia 38′ (za niesportowe zachowanie) – Yaroslav Alokhin 74′ (za drugą żółtą)
Sędziował: Sylwester Wuczko (Lublin).
fot. Tomasz Tomczewski (archiwum)