Unia odpaliła w drugiej połowie

Unia odpaliła w drugiej połowie

O trzy bramki beniaminek z Hrubieszowa okazał się lepszy od Łady 1945 Biłgoraj, z którą mierzył się w ramach 5. kolejki rozgrywek IV ligi lubelskiej. Wszystkie gole zawodnicy Unii strzelili w drugiej połowie niedzielnego spotkania. 

Dariusz Herbin:

Wcale łatwo nie wygraliśmy tego meczu. Przede wszystkim warunki były nieprzeciętne, bo pot lał się po głowie i po plecach. Do przerwy próbowaliśmy prowadzić grę, ale przeciwnicy nam w tym umiejętnie przeszkadzali. Stworzyliśmy sobie dwie sytuacje, lecz ich nie wykorzystaliśmy. W drugiej połowie zaatakowaliśmy agresywniej i powoli zaczynaliśmy spychać rywali coraz niżej. W 52. minucie Bartek Greniuk uderzył z lewej nogi i trafił w samo okienko. Od tego momentu staraliśmy się utrzymać dłużej przy piłce, choć do końca to nie wychodziło. W końcówce powtórzyliśmy akcję. Uderzał Jewgienij Grui, bramkarz odbił futbolówkę, ale umiejętnie dobił ją Arek Drapsa. Byliśmy pewni, że już nie przegramy, a na dokładkę trafiliśmy jeszcze z rzutu karnego po faulu na właśnie Arku Drapsie. 


Bartłomiej Kowalik:

Gratuluję gospodarzom zwycięstwa, bo zagrali ambitnie i walczyli. My natomiast nie zrobiliśmy zbyt wiele, żeby przynajmniej w tym meczu zremisować. Zaprezentowaliśmy się bardzo słabo i zasłużenie przegraliśmy. 

NASTĘPNA KOLEJKA

W następnej kolejce Unia Hrubieszów zagra na wyjeździe z Górnikiem II Łęczna (8 września, 11:00). Natomiast Łada 1945 Biłgoraj podejmie Powiślaka Końskowola (8 września, 16:00).

Unia Hrubieszów – Łada 1945 Biłgoraj 3:0 (0:0)
Bramki: Bartłomiej Greniuk 52′, Arkadiusz Drapsa 84′, Mariusz Podgórski 89′ (rzut karny)

Unia: Wyłupek – Blicharz, Pietrusiewicz, Alokhin, A. Oleszczuk (70′ Kazan) – Kamiński, Podgórski, Wiejak(80′ M. Oleszczuk), Grui, Drapsa – Greniuk.

Łada: Szawara – Raduj, Kuliński, Mazurek, Podo – Krzyszycha (85′ Safin), Nawrocki (54′ Szafraniec), Grasza, Paćkowski (46′ Konopka), Dorosz – Czok (75′ Koguc).

Żółte kartki: Adrian Oleszczuk, Bartłomiej Greniuk, Michał Blicharz
Sędziował: Kacper Gil (Zamość).

fot. Karol Kotwis