16 marca Lech Poznań zagrał na wyjeździe w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Spotkanie zakończyło się sukcesem Kolejorza, jakim jest bez wątpienia awans do kolejnej fazy rozgrywek. Tymczasem do sieci trafił już Djurgardens – Lech Poznań skrót meczu.
Skrót meczu Djurgardens – Lech Poznań 0:3 (1/8 finału Ligi Konferencji Europy)
Zobacz najważniejsze momenty meczu Djurgardens – Lech:
Niewątpliwie warto zobaczyć Djurgardens – Lech Poznań skrót meczu wideo, by dowiedzieć się, w jakich okolicznościach Kolejorz sięgnął po historyczny sukces.
Przed meczem w Szwecji Lech znajdował się w uprzywilejowanej sytuacji. To dlatego, że w premierowym pojedynku piłkarze ze stolicy Wielkopolski odnotowali triumf 2:0. Na rewanż udawali się więc z dużymi nadziejami.
W pierwszej połowie meczu Djurgardens – Lech Poznań trochę się działo! Choć częściej przy piłce byli gospodarze, to w strzałach na bramkę mieliśmy remis 2:2.
Szkoda choćby sytuacji z 10. minuty, gdy Mikael Ishak otrzymał dobre podanie i oddał strzał, jednak trafił tylko w prawy słupek.
Krótko przed przerwą sędzia sięgnął po czerwoną kartkę. Obejrzał ją zawodnik Djurgardens Marcus Danielson. Do przerwy wynik ani drgnął – było 0:0.
Goście z Polski mogli bardzo dobrze wejść w drugą odsłonę pojedynku w Szwecji. Niestety, w 49. minucie Filip Szymczak jedynie ostemplował poprzeczkę. Miał cudowną okazję, której nie zdołał wykorzystać.
Po chwili Radosław Murawski huknął jak z armaty z krawędzi pola karnego. To było potężne uderzenie, po którym piłka odbiła się od jednego z obrońców i uderzyła w lewy słupek bramki miejscowych.
Na 30 minut przed zakończeniem rywalizacji na tablicy wyników utrzymywał się rezultat remisowy 0:0. Taki wynik był oczywiście korzystny dla Kolejorza, bowiem promował tę drużynę do kolejnej fazy rozgrywek. Miejscowi musieli natomiast atakować w osłabieniu.
Lech później częściej znajdował się w natarciu, ale niewiele z tego wynikało.
Zwrot nastąpił w 77. minucie! Wówczas Filip Marchwiński wykorzystał fenomenalne podanie od Pedro Rebocho i wpakował piłkę do siatki. Tym samym ekipa ze stolicy Wielkopolski wysforowała się na prowadzenie 1:0.
W końcówce zaś zadziało się coś absolutnie nieprawdopodobnego! Najpierw na 2:0 podwyższył Nika Kvekveskiri, a nieco potem jeszcze gola na 3:0 wywalczył Michał Skóraś! To już był tak naprawdę totalny nokaut. Djurgardens zostało pokonane w dwumeczu aż 5:0!
Lech, choć tak naprawdę odpalił dopiero w końcówce, z przytupem zameldował się w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Warto też pamiętać o tym, że poznaniacy mieli trochę pecha – obijali obramowanie bramki rywala.