Koszykarki GTK Gdynia były piątkowymi rywalami Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin w meczu 20. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet. Zespół z Pomorza nie sprawił niespodzianki i przegrał w Kozim Grodzie różnicą aż czterdziestu punktów.
DWA RÓŻNE ŚWIATY
Lubelski zespół podchodził do piątkowego meczu podbudowany zwycięstwem nad KS Basket 25 Bydgoszcz (67:56). Formą w tym spotkaniu imponowały Karolina Poboży (18 punktów) i Morgan Bertsch (17 oczek).
Zupełnie inne nastroje panują w drużynie z Gdyni. Ekipa z Pomorza jest zdecydowanie najsłabszym zespołem Energa Basket Ligi Kobiet (osiemnaście porażek w osiemnastu meczach). W 19. kolejce GTK uległo drużynie PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 63:75.
MOCNY POCZĄTEK
Lublinianki już w pierwszych fragmentach piątkowego starcia starały się potwierdzić swoją wyższość nad rywalkami. Wynik otworzyła Karolina Poboży, a po kilku minutach na tablicy wyników widniał rezultat 8:0. Pierwsze oczka dla przyjezdnych (od razu trzy) zdobyła Marta Marcinkowska. Dobrą formę potwierdzały Karolina Poboży i Morgan Bertsch, a swoje zrobiła również Klaudia Niedźwiedzka. Gdyniankom nie pomógł celny lay-up Julii Bazan i po pierwszej kwarcie było 23:6 dla gospodyń.
WALECZNE GTK
Druga kwarta nie była już tak dobra w wykonaniu koszykarek Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka często popełniały przewinienia, a te skutkowały rzutami osobistymi, które na punkty zamieniały zawodniczki z Pomorza. W tym elemencie brylowały Julia Bazan, Marta Marcinkowska, Magdalena Szulc, Joanna Grymek i Alicja Żytkowska. W odpowiedzi trafiały Ilaria Milazzo i Martina Fassina. Po dwóch odsłonach lublinianki prowadziły 43:20.
DOMINACJA PO PRZERWIE
Po przerwie gospodynie powróciły do dobrej gry z początku meczu. Seryjne punktowanie rozpoczęła Morgan Bertsch, następnie do kosza trafiła Martina Fassina. To właśnie te dwie zawodniczki wyprowadziły ekipę Krzysztofa Szewczyka na prowadzenie 53:27. Trener zespołu z Koziego Grodu dał szansę koszykarkom z szerokiego składu, co nie przeszkodziło gospodyniom w kontynuacji dobrej gry. Gdyniankom nie pomogły punkty Joanny Grymek i po trzech kwartach na tablicy wyników widniał rezultat 73:35.
TYLKO FORMALNOŚĆ
W ostatniej odsłonie lublinianki musiały już tylko potwierdzić swoją przewagę. Akcja dwa plus jeden Zuzanny Sklepowicz dała akademiczkom blisko czterdzieści oczek przewagi (76:38). Później trójkę rzuciła Klaudia Niedźwiedzka. Zrezygnowane przyjezdne nie były już w stanie podjąć rękawicy. W końcówce trafiały jeszcze Wiktoria Duchnowska i Olga Trzeciak. Ostatecznie Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonała GTK Gdynia aż 92:52.
ZROBIŁY SWOJE
– Zrobiliśmy, co do nas należało. Cieszymy się, że wygraliśmy, każda dziewczyna miała okazję pograć i obyło się bez kontuzji. To jest dla nas najważniejsze. Co prawda nie wystąpiła dziś Elisabeth Pavel, która w meczu z Bydgoszczą podkręciła kostkę. Była oczywiście do gotowa grania, ale nie chcieliśmy ryzykować, że ten uraz się odnowi bądź pogłębi, stąd decyzja, by odpoczęła. Jestem też zadowolony z postawy naszych zmienniczek, ale tylko w drugiej połowie. W pierwszej nie było tak, jakbym sobie tego życzył. Chcieliśmy w tym meczu poćwiczyć switch defense na pick and rollu. To w miarę się udawało, więc można być z tego zadowolonym – podsumowuje Krzysztof Szewczyk.
ZADOWOLONA POMIMO PORAŻKI
– To był dobry mecz. Jednak pozwoliliśmy rywalkom dochodzić do otwartych pozycji rzutowych. One to wykorzystywały. My z kolei nie trafialiśmy w dobrych sytuacjach, było dużo nerwowości zwłaszcza na początku meczu. Potem nieco poprawiliśmy naszą grę, ale nadal nie trafiałyśmy i brakowało takiej agresywnej obrony. Dużo pracy jeszcze przed nami, ale robimy kolejny krok do przodu – komentuje Jelena Skerović, trener gości.
CZAS NA POZNAŃ
W następnej kolejce rozgrywek Energa Basket Ligi Kobiet rywalem Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin będzie Enea AZS Poznań. Mecz zaplanowano na 24 lutego (godzina 18:30).
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – GTK Gdynia 92:52 (23:6, 20:14, 30:15, 19:17)
Pszczółka: Fassina 16, Bertsch 16, Niedźwiedzka 14, Poboży 12, Kośla 9, Sklepowicz 8, Milazzo 7, Duchnowska 5, O’Neill 3, Trzeciak 2, Kosicka, Pavel (DNP)
GTK: Bazan 13, Grymek 11, Żytkowska 10, Marcinkowska 9, Płotka 4, Rudzka 3, Szulc 2, Homza, Stefańczyk, Szmyrka (DNP).
Ciekawą ofertę na mecze koszykówki przedstawiają bukmacherzy. LVBET bonus na start: 3353 zł na dobry początek!