W 72. odsłonie kultowej niemiecko-austriackiej rywalizacji jesteśmy właśnie na półmetku. Sprawdźmy więc, jak przedstawia się aktualny Turniej Czterech Skoczni skoki narciarskie terminarz.
Kiedy turniej Czterech Skoczni Innsbruck? Skoki narciarskie terminarz
Coroczną tradycją jest to, że 1 stycznia rozgrywany jest Turniej Czterech Skoczni, kiedy to zawodnicy rywalizują na obiekcie w Garmisch Partenkirchen. Tak się składa, że już dzień później legendarny cykl przenosi się do Austrii, a konkretnie do malowniczego Innsbrucka. Oto cały terminarz tamtejszych zmagań począwszy od wtorkowego treningu, przez kwalifikację oraz środowy konkurs główny:
Innsbruck
Wtorek, 02.01.2024
11.15 – oficjalny trening
13.30 – kwalifikacje
Środa, 03.01.2024
12.00 – seria próbna
13.30 – konkurs
Gdzie oglądać skoki narciarskie Innsbruck? Transmisja TCS
Transmisja z rywalizacji w Innsbrucku będzie dostępna w kilku różnych miejscach. Mowa tu przede wszystkim o antenach stacji Eurosport 1, Eurosport 2, a także TVN.
W internecie wszyscy zainteresowani znajdą relację wprost z austriackiego obiektu za pośrednictwem strony internetowej oraz aplikacji mobilnej Superbet. Jeden z liderów polskiego rynku zakładów wzajemnych nawiązał jakiś czas temu ścisłą współpracę z Polskim Związkiem Narciarskim. Te transmisje to pokłosie wspomnianej umowy.
Kto wygrał w Innsbrucku w zeszłym roku i jak wypadli Polacy?
Jaki przebieg miał w sezonie 2022/2023 Turniej Czterech Skoczni? Kiedy najlepsi skoczkowie przenieśli się na Bergisel, to najlepiej na tym legendarnym obiekcie odnalazł się Dawid Kubacki. Polak zwyciężył nad Halvorem Egnerem Granerudem z przewagą 3,5 punktu. Jako trzeci tamte zawody zakończył Anze Lanisek.
Biało-czerwoni mają z pewnością bardzo dobre wspomnienia z poprzednią odsłoną zmagań w Innsbrucku. W pierwszej serii konkursowej na belce zameldowało się bowiem wtedy aż sześciu Polaków. Do finałowej 30-tki awansowało ostatecznie czterech. Z wygranej mógł cieszyć się wspomniany już wyżej Dawid Kubacki. Jako piąty konkurs zakończył Kamil Stoch. Na 10. pozycji ostatecznie znalazł się Piotr Żyła, a trzecią dziesiątkę otwierał Paweł Wąsek (20. lokata). W bieżącym sezonie obecność już trójki naszych reprezentantów uznamy za spory sukces.