To było prawdziwe show w wykonaniu napastnika reprezentacji Polski! Arkadiusz Milik ustrzelił hat-tricka, a jego Olympique Marsylia pewnie awansowało do 1/16 finału Pucharu Francji.
Milik z pierwszym hat-trickiem w Olympique Marsylia
Olympique Marsylia pewnie 4:1 pokonało ES Cannet Rocheville. Trzy bramki ustrzelił Arkadiusz Milik i tym samym wysłał trenerowi Jorge Sampaoliemu jasny sygnał, że jest gotowy do gry w wyjściowym składzie także w meczach Ligue 1. Co ciekawe, spotkanie Pucharu Francji nie zaczęło się po myśli Milika, bowiem w 11. minucie po precyzyjnym podaniu Payeta, reprezentant Polski zmarnował dobrą sytuację. W 16. minucie to niespodziewanie rywale wyszli na prowadzenie, a dosłownie chwilę później strzał Arkadiusza Milika wybił z linii bramkowej jeden z obrońców.
Olympique Marsylia doprowadziło do wyrównania w 41. minucie. Wówczas faul w polu karnym popełnił Iheb Lahouel, za co otrzymał drugą żółtą kartkę, a OM rzut karny. Do jedenastki podszedł Arkadiusz Milik i pewnym strzałem w róg bramki nie dał szans bramkarzowi, który co prawda wyczuł jego intencję, ale nie zdołał zatrzymać piłki zmierzającej przy słupku.
W 57. minucie meczu było już 2:1 dla OM, a drugi raz w tym spotkaniu na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Milik, wykorzystując dobre dogranie Guendouziego. W sytuacji sam na sam do końca wyczekał bramkarza i posłał piłkę podobnie, jak przy rzucie karnym, w prawy róg.
Na 3:1 podwyższył Luis Henrique, a wynik meczu na 4:1 ustalił Milik, kompletując hat-tricka. Tym razem snajper reprezentacji Polski znów świetnie odnalazł się w polu karnym i po dwójkowej akcji, skierował piłkę do pustej bramki.
Przeczytaj także o transferze Kacpra Kozłowskiego do Premier League.