Jakub Kiwior w ogniu krytyki. Został zdjęty już w przerwie

Jakub Kiwior w ogniu krytyki. Został zdjęty już w przerwie
Icon Sport

Liga Mistrzów wchodzi w decydującą fazę i odbywają się ćwierćfinały tych rozgrywek. W jednej z par Arsenal podejmuje Bayern Monachium. W pierwszym starciu swoją szansę otrzymał reprezentant Polski. ale po meczu Jakub Kiwior znalazł w ogniu krytyki. Polski obrońca był zamieszany w utratę dwóch goli, a trener zdjął go już w przerwie.

Sytuacja Jakuba Kiwiora w Arsenalu jest bardzo płynna. Na początku sezonu nie występował zbyt często, ale ze względu na kontuzje Ołeksandra Zinczenko Polak wskoczył do podstawowego składu i grał głównie na lewej obronie, zbierając dobre recenzje. Ostatnio Ukrainiec wrócił do gry, ale w podstawowej jedenastce na Bayern Monachium pojawił się reprezentant Polski, który swojego występu raczej nie zapamięta zbyt dobrze.

Kiepski mecz Jakuba Kiwiora. Zamieszany w utratę dwóch goli

To spotkanie rozpoczęło się świetnie dla Arsenalu, który wyszedł na prowadzenie za sprawą trafienia Bukayo Saki. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać. Bawarczycy wykorzystali spore zamieszanie w defensywnie Londyńczyków. Po niezbyt dokładnym zagraniu Gabriela Magalhaesa Jakub Kiwior nie dał rady opanować piłki, a “Die Roten” wyrównali za sprawą Serge’a Gnabry’ego.

Chwilę później było już 1:2 dla Bayernu Monachium. Leroy Sane bardzo łatwo poradził sobie z obrońcami Arsenalu w swoim rajdzie, a w tym gronie znalazł się także Jakub Kiwior. Niemiec został sfaulowany w szesnastce, a rzut karny na gola zamienił Harry Kane.

Mikel Arteta zdecydował się zmienić Jakuba Kiwiora już w przerwie, wpuszczając na boisko Ołeksandra Zinczenkę. Ostatecznie Arsenal dał radę zremisować po wyrównującym trafieniu Leonardo Trossarda.

Po meczu Jakub Kiwior znalazł w ogniu krytyki jak i cała defensywna londyńskiego zespołu. Obrońcy zostali ocenieni przez media raczej dość słabo. Dla przykładu portal Goal.com dał Polakowi “5” w dziesięciostopniowej skali, zwracając uwagę głównie na to, że nasz obrońca zbyt łatwo dał się ograć Leroy’owi Sane.