W czwartek rozpoczęło się skakanie w słoweńskiej Planicy. Jak się okazało, to właśnie w tym miejscu Kamil Stoch zapisał się w historii. Naszemu skoczkowi udało się osiągnąć liczbę 250 skoków w karierze na odległość co najmniej 200 metrów. Czegoś takiego nie osiągnął jeszcze nikt w historii tego sportu.
Trwają ostatnie dni tegorocznego Pucharu Świata. Tradycyjnie, skakanie w tym sezonie zakończy się w Planicy. Polscy skoczkowie na pewno liczyli w tym roku na więcej i zaprezentowali się co najwyżej ze średniej strony. W tym gronie należy wymienić Kamila Stocha, który przyzwyczaił nas do lepszych występów, ale w jego przypadku na uwagę zasługują liczby z przeciągu całej kariery.
Kamil Stoch przeszedł do historii. Tego wcześniej nie dokonał nikt
Przed samymi kwalifikacjami odbyły się dwie serie treningowe. W pierwszej z nich Kamil Stoch pofrunął na odległość 215,5 metra, natomiast w drugiej poszło mu nieco gorzej i Polak wylądował na 202. metrze. W trakcie kwalifikacji trzykrotny mistrz olimpijski również przekroczył tę magiczną granicę, ale tylko o pół metra.
Niezależnie od tego, Kamil Stoch zapisał się w historii, skacząc na odległość co najmniej 200 metrów okrągłe 250 razy. Adam Bucholz z portalu skijumping.pl poinformował, że Kamil Stoch 129 razy dokonywał tej sztuki w Planicy, 59 razy w Vikersund, 41 razy w Oberstdorfie, 19 razy w Bad Mittendorf i dwukrotnie w Harrachovie.
W trakcie zmagań w Planicy Kamil Stoch może jeszcze bardziej wyśrubować te statystyki, ponieważ zawodnicy będą skakać jeszcze przez trzy dni. W piątek odbędzie się seria próbna i konkurs indywidualny, na sobotni poranek zaplanowano serię próbną i konkurs drużynowy, a w niedzielę będziemy ponownie świadkami serii próbnej i konkursu indywidualnego. Czy trzykrotny mistrz olimpijski kolejny raz złamie granicę 200 metrów? Pozostaje trzymać za niego kciuki i za resztę Biało-Czerwonych biorących udział w zawodach.