Lakoniczny komunikat PZPN-u

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dzisiejszego popołudnia odbyło się nadzwyczajne zebranie Polskiego Związku Piłki Nożnej w związku z prawdopodobnym zakończeniem współpracy z Paulo Sousą. Wiele osób liczyło na solidną dawkę konkretnych informacji ze związkowego obozu. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna.

Pragnienie wzbogacenia

Przypomnijmy, iż kilka dni temu piłkarskie podwórko w Polsce obiegła sensacyjna wiadomość, zgodnie z którą portugalski szkoleniowiec miałby nie wyrażać już chęci dalszej pracy z naszą reprezentacją. Początkowo informacje te były bagatelizowane, lecz z godziny na godzinę ujawniano kolejne szczegóły, które zdawały się utwierdzać wszystkich w przekonaniu, że to jednak nie jest wiadomość z kategorii tzw. fake newsów.

Choć nie są znane do końca pobudki, dla których 51-latek zdecydował się na tak nagłą próbę zerwania kontraktu z PZPN-em, to nie da się ukryć, że jako ten najważniejszy powód wymienia się finanse.  Za sterami naszej reprezentacji Sousa inkasował za każdy przepracowany miesiąc około 75 tys. euro. W brazylijskim Flamengo ma to być rzekomo równo 100 tys. Wzrost zarobków o 1/3? Dla kogoś, dla kogo liczą się tylko pieniądze, to okazja, której z pewnością nie można przepuścić.

Brak konkretów

Wobec zaistniałej sytuacji jasne stało się, że Polski Związek Piłki Nożnej musi jak najszybciej podjąć jakąś wiążącą decyzję. O rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron (czego chciał Sousa) od początku nie było w ogóle mowy. Kontrakt portugalskiego szkoleniowca przestanie więc obowiązywać dopiero wtedy, gdy Sousa wpłaci na konto polskiego związku dokładnie 300 tys. euro. To było jednak wiadomo już kilkanaście godzin temu.

lakoniczny-komunikat-pzpn

Nerwowo wyczekiwaliśmy więc komunikatu związanego z nadzwyczajnym zebraniem PZPN-u. Ostatecznie okazał się on jednak zupełnie inny, niż się spodziewaliśmy:

“Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że, w trosce o przebieg rozmów prowadzonych w tej sprawie, do odwołania nie będzie udzielał dalszych komentarzy.”

Lakoniczny komunikat? To mało powiedziane. Jako oddani kibice reprezentacji Polski czekamy na jakieś konkrety. Czasu na wybór nowego szkoleniowca coraz mniej, a więc pora wziąć się do roboty!