Sytuacja sportowa “Wojskowych” to nie jest jedyna rzecz, która może martwić działaczy tego klubu. Wiele wskazuje na to, że Legia Warszawa zostanie ukarana. Wiąże się to z niespełnieniem przepisu o wystawieniu młodzieżowca na odpowiednią liczbę minut. Jak podaje portal legia.net, stołeczny zespół może stracić nawet milion złotych.
Przypomnijmy, cała sprawa rozbija się o przepis, który nakazuje klubom wystawiać zawodników urodzonych w 2002 roku lub później. Muszą oni łącznie spędzić na boiskach co najmniej 3000 minut. Jeśli tak się nie stanie, to dany zespół ponosi finansowe konsekwencje tego zaniedbania.
Kara dla Legii Warszawa? Chodzi o młodzieżowców
“Wojskowi” jak na razie mogą pochwalić się wystawieniem do gry piątki zawodników urodzonych w 2002 roku lub później. Chodzi o Jana Ziółkowskiego, Filipa Rejczyka, Igora Strzałka i Kacpra Tobiasza. Jednak to grono ma na swoim koncie łącznie 2007 rozegranych minut, co niestety nie jest wystarczające. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest to, że w niełaskę popadł Kacper Tobiasz.
Wiele wskazuje więc na to, że Legia Warszawa zostanie ukarana, jednak nie wiadomo w jakim konkretnie wymiarze. Sankcja ma swoje progi. Jeśli młodzieżowcy rozegrają od 2500 do 2900 minut, trzeba zapłacić 0,5 mln zł, a jeśli 2000-2499, wtedy ta kara jest dwa razy większa.
Gonçalo Feio wciąż ma spore pole do popisu w tym względzie, ponieważ do końca tego sezonu pozostały trzy kolejki. Biorąc pod uwagę newralgiczny moment rozgrywek i piątą pozycję Legii Warszawy w tabeli, trudno spodziewać się, aby trener “Wojskowych” rzucił wszystko i postawił na młodzieżowców. Tym bardziej, że “Legioniści” zagrają między innymi z Lechem Poznań.
Istnieje jednak szansa na to, że ten kontrowersyjny przepis doczeka się w końcu zmiany. Czekają na to kluby Ekstraklasy. Już za kilka dni ma zostać przedstawiona propozycja nowelizacji tego przepisu, ale na razie obowiązuje on w niezmienionej formie.
