W niedzielny poranek polska tenisistka mierzyła się w pierwszej rundzie WTA 1000 w Dubaju z Jekatieriną Aleksandrową i Polka ostatecznie wygrała po dwóch setach 7:6, 6:3. Magdalena Fręch z wielkim zwycięstwem to zdecydowanie coś, co kibice chcą oglądać jak najczęściej, tym bardziej, że taki triumf wydarzył się dopiero drugi raz w jej karierze.
Droga Magdaleny Fręch do Dubaju nie była usłana różami. Polka musiała walczyć o bilet na tę imprezę w kwalifikacjach. Ostatecznie nasza tenisistka wygrała z Ariną Rodionową, która skreczowała, a potem 26-latka pokonała Julię Putincewę. Losowanie też mogło być łatwiejsze, ponieważ Magdalena Fręch trafiła na rozstawioną Jekatierinę Aleksandrową, zajmującą 19. pozycję w rankingu WTA.
Wielki triumf Magdaleny Fręch. Drugi taki w karierze!
Od samego początku Magdalena Fręch pokazywała bardzo dobry tenis, w pierwszym gemie udało jej się przełamać Rosjankę do zera. Rywalizacja toczyła się jednak na wyrównanym poziomie, lecz wkrótce doszło do kolejnego przełamania i prowadzenia Polki 5:3. Set zakończył się tie-breakiem, w którym 26-latka wygrała 7:2.
Drugi set nie był już tak zacięty jak ten pierwszy. Polska tenisistka również przełamała Jekatierinę Aleksandrową, ale tym razem nie pozwoliła rywalce na odrobienie strat. Ostatecznie ta partia zakończyła się wynikiem 6:3 i Polka mogła cieszyć się z awansu do drugiej rundy. W niej nasza zawodniczka zmierzy się ze zwyciężczynią z pary Petra Martić – Caroline Dolehide.
Magdalena Fręch z wielkim zwycięstwem w pierwszej rundzie WTA 1000 w Dubaju na pewno cieszy. Co ciekawe, dla Polki ten triumf znaczy na pewno bardzo dużo. Jak się okazuje, jest to dopiero druga taka sytuacja, gdy 26-latka dała radę pokonać rywalkę z TOP20 rankingu WTA. Wcześniej ta sztuka udała jej się w Australian Open przeciwko Caroline Garcią.