W polskich mediach ostatnio sporo mówiło się o tym, że były strongman miałby niebawem pojawić się na jednej z freakfightowych gali. Spekulowano, że być może Mariusz Pudzianowski zawalczy na Fame MMA. Głos w tym temacie zabrał rzecznik prasowy federacji – informuje “Super Express”.
Mariusz Pudzianowski ostatni raz walczył pół roku temu. Pojawił się podczas gali XTB KSW Colosseum 2, gdzie dość niespodziewanie musiał uznać wyższość Artura Szpilki. Po tej walce zaczęły pojawiać się plotki, że “Pudzian” miałby zostać wypożyczony z KSW i trafić do freak-fightów.
Mariusz Pudzianowski zawalczy na Fame MMA? Na razie nie ma na to szans
Choć na początku wydawało się to zaskakujące, to Mariusz Pudzianowski wcale nie zamknął się na taką opcję i w jednym z wywiadów stwierdził, że nie wie, co przyniesie przyszłość.
Okazuje się, że polscy kibice będą musieli obejść się smakiem. Na temat tego, czy Mariusz Pudzianowski zawalczy na Fame MMA, wypowiedział się Michał Jurczyga, a więc rzecznik prasowy tej federacji. “Na ten moment władze federacji nie prowadzą żadnych rozmów z Mariuszem Pudzianowskim na temat ewentualnej współpracy” – powiedział.
Te słowa jednoznacznie potwierdzają, że w najbliższym czasie “Pudzian” raczej nie pojawi się na żadnej freakfightowej gali. Z pewnością nie zobaczymy go podczas zbliżającej się jubileuszowego Fame 20. Ten event odbędzie się 10 lutego na krakowskiej TAURON Arenie. Zmierzą się tam na pewno m.in. Michał “Boxdel” Baron czy Amadeusz “Ferrari” Roślik.
Mariusz Pudzianowski powiedział jakiś czas temu, że szykuje się do kolejnej walki, ale można przypuszczać, że chodziło mu jednak o pojedynek w ramach KSW.
Czytaj też: Kiedy gra Świątek najbliższy mecz, o której godzinie?