EKS Start Elbląg był sobotnim rywalem piłkarek ręcznych MKS-u Perła Lublin w meczu 18. kolejki PGNiG Superligi Kobiet. Spotkanie niemal od początku do końca przebiegało po myśli podopiecznych Moniki Marzec, które zwyciężyły ostatecznie 29:24.
TRENER KIBIC
Edward Jankowski z powodu problemów zdrowotnych rozstał się z MKS-em Perła Lublin. Nowym trenerem bramkarek 22-krotnego mistrza Polski został Radosław Kozaczuk.
– Od 20 lat jestem kibicem MKS, więc dla mnie to spełnienie marzeń, ale i realizacja celu. Trenowanie i praca nad rozwojem bramkarek to coś, co kocham, więc wierzę, że pomogę dziewczynom. Jestem bardzo wymagającym trenerem i przykładam uwagę do szczegółów. Skupiam się nie tylko na technice, ale również na ogólnej sprawności fizycznej bramkarek oraz analizie zawodniczek przeciwnika – mówi Radosław Kozaczuk, który w MKS-ie pełni też funkcję kierownika zespołu.
Hrubieszowianin od 2018 roku pracuje z bramkarkami reprezentacji Wielkiej Brytanii. W Londynie, gdzie mieszkał przez kilka lat, otworzył też szkołę bramkarzy. – Chciałbym swoje doświadczenie przenieść nie tylko na bramkarki pierwszego zespołu, ale też drużyn młodzieżowych. Mam nadzieję, że wkrótce niektóre z nich dołączą do drużyny seniorskiej i przyniosą nam wiele powodów do dumy – zapowiada Radosław Kozaczuk.
SKUTECZNOŚĆ DO POPRAWY
Kluczem do zwycięstwa nad Startem Elbląg dla biało-zielonych miała być poprawa skuteczności, która kulała podczas meczu z Piotrcovią Piotrków Trybunalski (26:23). – Gramy u siebie, co działa na naszą korzyść. Chcemy zdobyć kolejne, bardzo cenne dla nas punkty. Wiemy jednak, że rywal na pewno również ma taki sam cel. Myślę jednak, że jeśli poprawimy skuteczność względem ostatniego spotkania, będzie dobrze. Jedyny pozytyw tego meczu z Piotrcovią to trzy punkty. Niestety nasza skuteczność rzutowa była tragiczna. Było dużo sytuacji, które powinny być zamienione na bramki, a tak się nie działo. To duży minus i ogromna lekcja dla dziewczyn – mówiła przed spotkaniem Weronika Gawlik.
Z PRZEWAGĄ DO SZATNI
Pierwszą bramkę w sobotnim meczu zdobyły przyjezdne, ale MKS Perła szybko wyszedł na prowadzenie 3:1. Drużyna z województwa warmińsko-mazurskiego nie zamierzała jednak rezygnować z walki o korzystny wynik i co chwilę kąsała gospodynie. Wynik długo oscylował wokół remisu, lecz ostatecznie to lublinianki schodziły na przerwę z przewagą (13:9).
WALKA PO PRZERWIE
W pierwszym kwadransie drugiej odsłony Start Elbląg był w stanie doprowadzić do remisu. Podopieczne Moniki Marzec w porę podkręciły tempo i rozpoczęły swój marsz po kolejną wygraną. Lublinianki ostatecznie zwyciężyły 29:24. Najlepszymi strzelczyniami MKS-u w sobotnim starciu były Joanna Szarawaga i Dagmara Nocuń (obie po pięć bramek).
DOBRE MOMENTY
– Fragmentami możemy być zadowoleni z naszej gry. Na pewno dalej kuleje nasza skuteczność w sytuacjach stuprocentowych. Jeśli mamy okazje sam na sam z bramkarzem, to muszą być one zamieniane na bramki. Oczywiście zawsze jest prawo do błędu, jednak tych pomyłek na dziś jest jeszcze za dużo. Każdy mecz w tym sezonie jest dla nas zacięty i do każdego trzeba podchodzić zmotywowanym. Dziś w drugiej połowie przydarzył nam się przestój, rywalki doprowadziły do remisu i znów zaczęła się nerwówka – na własne życzenie. Brakuje nam dyscypliny, szczególnie kiedy gramy w osłabieniu. Cieszymy się, że na parkiecie pokazały się wszystkie nasze zawodniczki. Bardzo chciałam, by poczuły, że są ważne i by ciężar rozłożył się na cały zespół. Gdy była taka możliwość, chciałam dać odpocząć tym piłkarkom, które grały ostatnio de facto cały czas. Zasłużyły na chwilę oddechu – podsumowuje Monika Marzec.
PRZESTÓJ WYNIKAŁ ZE ZMĘCZENIA
– Miałyśmy dobre, ale i słabsze momenty. Cieszymy się, że wygrałyśmy pięcioma bramkami i że dobra była pierwsza połowa. Podobnie w drugiej części drugiej połowy zagrałyśmy dobrze, doprowadziłyśmy do zwycięstwa. Z czego wynikają przestoje? Być może ze zmęczenia, ale jeśli tak, nic na to nie poradzimy. Miejmy nadzieję, że tydzień odstępu między meczami wyjdzie nam na dobre – tłumaczy Weronika Gawlik.
WYJAZD DO KOSZALINA
Kolejnym rywalem lublinianek będzie drużyna Młyny Stoisław Koszalin. Wyjazdowy mecz z rywalem z województwa zachodniopomorskiego zaplanowany został na najbliższą sobotę (godzina 13:40).
MKS Perła Lublin – EKS Start Elbląg 29:24 (13:9)
MKS Perła: Gawlik, Razum, Wdowiak – Szarawaga 5, Nocuń 5, Rosiak 4, Gęga 4, Królikowska 2, Nosek 2, Gadzina 2, Balsam 1, Vinyukova 1, Więckowska 1, Tatar 1, Achruk 1, Anastacio.
Kary: 12 minut.
EKS Start: Kepesidou, Pająk – Świerczek 9, Shupyk 6, Szczepanik 5, Choromańska 2, Stapurewicz 2, Waga, Bojicic, Cygan, Agovic, Rancic.
Kary: 10 minut.
Sędziowali: Andrzej Kierczak, Tomasz Wrona.
Ciekawą ofertę na mecze piłki ręcznej przedstawiają bukmacherzy. Betclic Kod Promocyjny 2021: BETPLMAX.
fot. Materiały Biura Prasowego PGNiG Superligi Kobiet