Kiedy gra Hubert Hurkacz najbliższy mecz? Polak awansował do drugiej rundy Rolanda Garrosa. Znany jest już jego następny rywal i godzina meczu.
Najbliższy mecz: Hubert Hurkacz – Brandon Nakashima, 29 maja 2024 roku, o godzinie 11:00.
Mecz Hurkacza na żywo możesz obejrzeć w Superbet. To darmowa transmisja, która jest dostępna po rejestracji konta. Możesz skorzystać z poniższego przycisku.
Kiedy gra Hurkacz najbliższy mecz w Roland Garros?
Wiedząc już kiedy gra Hurkacz najbliższy mecz, warto przytoczyć, że Polak w tym sezonie wyraźnie poprawił swoją dyspozycję na mączce. Hurkacz wygrał dość dobrze obsadzony turniej w Estoril, w którym w wielkim finale ograł Hiszpana Pedro Martineza, który dobrze czuje się na cegle. Dobrze wrocławianinowi poszło także w kolejnych mączkowych turniejach, gdzie ograć potrafił Rafę Nadala, Sebastiana Baeza czy Tomasa Etcheverry'ego. To powoduje, że kibice liczą na dobry występ Hurkacza na Rolandzie Garrosie.
Do tej pory Hubert Hurkacz najdalej we French Open dotarł do 4 rundy w 2022 roku. Przed rokiem wrocławianin zakończył zmagania na 3 rundzie. Wiedząc kiedy gra Hurkacz, można rozważyć jak pójdzie mu w tym roku. Nie ma co ukrywać, że o powtórzenie półfinału tegorocznego Australian Open będzie niezwykle ciężko. Jednak Hurkacz, który jakkolwiek to brzmi, nauczył się gry na mączce, może być niezwykle groźnym rywalem dla każdego tenisisty, który stanie na jego drodze. Oby piękny sen Polaka trwał jak najdłużej.
Wiesz już Hubert Hurkacz kiedy gra gra następny mecz. Zatem pozostaje przygotować się do kibicowania naszemu najlepszemu tenisiście, który ostatnio zanotował awans w rankingu ATP – z dziewiątego na ósme miejsce.
Ostatnie występy Huberta Hurkacza
Zobacz jak wypadł Hubert Hurkacz na poprzednich turniejach.
- ATP Rzym – przegrana w ćwierćfinale z Tommy'm Paulem
- ATP Madryt – przegrana w 1/8 finału z Taylorem Fritzem
- ATP Monte Carlo – przegrana w 1/8 finału z Casperem Ruudem
- ATP Estoril – wygrana w finale z Pedro Martinezem
Cztery turnieje na mączce i czterokrotnie Polak awansował co najmniej do 1/8 finału. Buduje zwłaszcza wygrana w Estoril oraz przede wszystkim styl gry, który znacząco uległ poprawie w stosunku do tego, co widzieliśmy na mączce w latach ubiegłych. Wolniejsza nawierzchnia wyraźnie nie przeszkadza już Hubiemu.
