Nie ulega wątpliwościom, że te dwa zespoły rywalizują ze sobą nie tylko na boisku. Często walczą w gabinetach także o tych samych zawodników. Teraz w polskich mediach pojawiła się informacja na temat tego, że Legia Warszawa brała pod uwagę transfer piłkarza, który gra w Lechu Poznań, ale ostatecznie ten trafił latem do drużyny “Kolejorza”.
Wcześniej z uwagi na niedzielne spotkanie obu tych klubów mówiło się o Dino Hoticiu, mogącego trafić do Legii Warszawa, ale na bośniackim zawodniku lista takich piłkarzy się nie kończy. Okazuje się, że “Wojskowi” kilka miesięcy temu obserwowali także Eliasa Anderssona, który teraz gra w Lechu Poznań, a wcześniej występował jeszcze w Djurgårdens IF.
Legia Warszawa brała pod uwagę transfer Eliasa Anderssona
Niezależnie od zainteresowania ze strony Legii Warszawa, szwedzki obrońca ostatecznie trafił latem do Lecha Poznań. “Kolejorz” zapłacił za tego zawodnika mniej więcej 400 tys. euro. Paweł Gołaszewski z Canal+ Sport sugeruje właśnie, że “Wojskowi” przyglądali się wcześniej Eliasowi Anderssonowi. Jak się okazało, to zainteresowanie nie doprowadziło do niczego konkretnego.
W Poznaniu wiązano ze szwedzkim obrońcą bardzo duże nadzieje, ale ten nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości. Trener Lecha nie zdecydował się postawić na Anderssona w ostatnim spotkaniu z Legią Warszawa. Na jego pozycji wystąpił Barry Douglas.
Do tej pory Elias Andersson rozegrał w barwach poznańskiego Lecha 16 spotkań i zaliczył w nich dwie asysty. Jak na razie obrońca jest jednokrotnym reprezentantem swojego kraju, a kontrakt z wicemistrzem Polski ma ważny do 2026 roku.
Nawet jeśli Legia Warszawa brała pod uwagę transfer piłkarza, który gra w Lechu Poznań, to teraz można traktować to już wyłącznie jako ciekawostkę. Elias Andersson w “Kolejorzu” musi przekonać o tym, że podjęto słuszną decyzję w momencie transferu. Następne spotkanie drużyna z Wielkopolski zagra po przerwie reprezentacyjnej z Widzewem Łódź. Zaplanowano je na 26 listopada.
Czytaj także: Marcin Bułka odejdzie z OGC Nice? Polski bramkarz zabrał głos
