Po przerwie reprezentacyjnej doszło do wznowienia rozgrywek klubowych. FC Barcelona mierzyła się na wyjeździe z Rayo Vallecano i ostatecznie podopiecznym Xaviego Hernandeza udało się zdobyć tylko jeden punkt, ponieważ to spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Po tym starciu sporo mówi się w Hiszpanii o pracy arbitra. Do jednej z sytuacji postanowił odnieść się nawet polski napastnik, ponieważ Robert Lewandowski zareagował na kontrowersję sędziowską.
“Duma Katalonii” przegrywała do przerwy 1:0 i straty odrobiła dopiero w końcówce meczu. Choć Robert Lewandowski gola nie zdobył, to miał pewnego rodzaju udział przy bramce dla gości. Ostatecznie po podaniu Alejandro Balde to Florian Lejeune, a nie kapitan Biało-Czerwonych, skierował piłkę do siatki gospodarzy.
W jaki sposób Robert Lewandowski zareagował na kontrowersję sędziowską?
Florian Lejeune był “bohaterem” akcji bramkowej, która dała wyrównanie FC Barcelonie, ale nie tylko. W drugiej części spotkania obrońca Rayo Vallecano powalił w polu karnym Roberta Lewandowskiego bez jakiejkolwiek walki o piłkę. Starcie zostało zarejestrowane przez kamery, ponieważ w trakcie meczu udostępniono powtórkę, jednak żaden z sędziów nie postanowił zareagować na tę sytuację, gdy toczyła się gra.
— Out Of Context Football (@nocontextfooty) November 25, 2023
Robert Lewandowski zareagował na kontrowersję sędziowską, udostępniając wpis z nagraniem, na którym widać, jak reprezentant Biało-Czerwonych jest faulowany przez Floriana Lejeune’a. Warto przypomnieć, że to nie pierwsza taka sytuacja w tym sezonie. W meczu z Cadizem “Lewy” został chwycony w polu karnym za szyję przez rywala i sprowadzony do parteru. Wtedy również gwizdek arbitra milczał.
— BarçaTimes (@BarcaTimes) November 25, 2023
Po stracie punktów w spotkaniu z Rayo Vallecano FC Barcelona zajmuje obecnie czwartą pozycję w lidze. W następnej kolejce podopieczni Xaviego Hernandeza zmierzą się u siebie z Atletico Madryt. Wcześniej na “Dumę Katalonii” czeka starcie w ramach Ligi Mistrzów. We wtorek w stolicy Katalonii zostanie rozegrane spotkanie z FC Porto.
Czytaj też: Piotr Zieliński jednak odejdzie z SSC Napoli? Oto potencjalny następca Polaka