W weekend rozgrywki zainauguruje PGNiG Superliga Kobiet. Najlepsza ekipa ubiegłej kampanii – MKS Selgros Lublin w pierwszej kolejce zmierzy się na wyjeździe z MKS-em Olimpia Beskid Nowy Sącz. Rywal przeszedł przed sezonem istne tornado kadrowe.
MKS Selgros Lublin od połowy lipca przygotowywał się do sezonu PGNiG Superligi i rozgrywek międzynarodowych. Już sparingi pokazały, że lubliniankom do optymalnej formy jeszcze trochę brakuje. Na międzynarodowym turnieju w słowackich Mihalovcach Polki wypadły dosyć blado, przegrywając wszystkie spotkania i zajmując ostatnie miejsce w stawce czterech zespołów. Z kolei na tle rywali z krajowego podwórka (turniej w Elblągu) podopieczne Sabiny Włodek spisały się znacznie lepiej, odnosząc komplet zwycięstw i zbywając Puchar Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Generalnym testem formy mistrzyń Polski miały być dwa sparingi z najlepszą ekipą na Białorusi, HC Gomel. Nie doszły one jednak do skutku, gdyż rywalki miały problemy z uzyskaniem wizy. Zamiast starć z mocnym przeciwnikiem, uczestnikiem turnieju kwalifikacyjnego do LM, lublinianki rozegrały w piątek grę wewnętrzną.
W składzie ekipy z Lubelszczyzny na mecz z MKS-em Olimpia Beskid na pewno zabraknie kontuzjowanych od jakiegoś czasu Iwony Niedźwiedź i Edyty Charzyńskiej. Na domiar złego podczas wspomnianej gry wewnętrznej staw skokowy skręciła nowo pozyskana Aleksandra Rosiak, a Agnieszka Kowalska (Kocela) oglądała to spotkanie z wysokości ławki rezerwowych z lodowym okładem na opuchniętym kolanie. W Nowym Sączu jedynie występ tej ostatniej wydaje się realny.
Drużyna MKS-u Olimpii Beskid w międzysezonowej przerwie przeszła z kolei istne tornado kadrowe. Ekipę trenerki Lucyny Zygmunt opuściło bowiem aż trzynaście zawodniczek! Wśród nich rodowita lublinianka, rozgrywająca Olga Figiel oraz skrzydłowa Dagmara Nocuń, która powróciła do Koziego Grodu po rocznym wypożyczeniu. Działacze z sądeckiego nie próżnowali, o czym świadczy chociażby pozyskanie z Kielc rozgrywającej Marty Rosińskiej. Hitem transferowym był jednak transfer Rumunki Gabrieli Szabo. 29-letnia leworęczna rozgrywająca ma w swojej kolekcji medal mistrzostw swojego kraju w barwach Rulmentulu Brasov. Ponadto skład uzupełniło kilka zdolnych juniorek, które mają się ogrywać w II-ligowym zespole rezerw.
Na występ lublinianek we własnej hali kibice będą musieli poczekać aż do 17. września, kiedy to MKS Selgros będzie podejmował w hali Globus UKS PCM Kościerzyna.
MKS Olimpia Beskid Nowy Sącz – MKS Selgros Lublin – 3 września (sobota), godzina 16:00.