Tajemnicze zniknięcie Bartosza Kurka. Kapitan Polaków nie wrócił po drugim secie

Tajemnicze zniknięcie Bartosza Kurka. Kapitan Polaków nie wrócił po drugim secie
Icon Sport

W Japonii doszło do bardzo ciekawej i jednocześnie niepokojącej sytuacji. W meczu ligowym sensacją spotkania było tajemnicze zniknięcie Bartosza Kurka. Kapitan Biało-Czerwonych rozegrał dwa sety, a potem już nie pojawił się na boisku. Na razie nie podano do publicznej wiadomości powodu tej nieoczekiwanej absencji polskiego siatkarza.

Drużyna Bartosza Kurka, Wolfdogs Nagoya, mierzyła się na wyjeździe z JT Thunders. W pierwszych dwóch partiach polski siatkarz dawał prawdziwe show, dzięki czemu jego drużyna prowadziła już 2:0. Udało jej się wygrać dwa sety z wynikami 25:18 i 32:30. Potem jednak sytuacja się odmieniła, być może dlatego, że na parkiecie nie zameldował się już kapitan Biało-Czerwonych.

Co oznacza tajemnicze zniknięcie Bartosza Kurka? Na razie brakuje informacji

Jakub Balcerzak podał informację, że po drugim secie, gdy siatkarze Wolfdogs Nagoya udali się do szatni na przerwę, wrócili potem na parkiet już bez Bartosza Kurka. Co interesujące, polski siatkarz już do końca tego spotkania, a więc przez trzy następne sety, nie pojawił się razem ze swoją drużyną.

Klub nie pokusił się o wypuszczenie oficjalnego komunikatu, który tłumaczyłby to tajemnicze zniknięcie Bartosza Kurka. Jak dodaje Jakub Balcerzak, w trakcie pierwszych dwóch setów nie wydarzyło się nic niepokojącego, co mogłoby wyjaśnić absencję kapitana Biało-Czerwonych.

Warto dodać, że Bartosz Kurek był świetnie dysponowany w trakcie tego spotkania. Mógł pochwalić się skutecznóścią w ataku na poziomie 68%, kończąc 15 ataków na 22. Na swoim koncie zapisał jednego asa i jeden punktowy blok.

Niestety dla Wolfdogs Nagoya, zniknięcie Bartosza Kurka było jednoznaczne z obniżeniem jakości gry mistrza Japonii. Gospodarze dali radę odrobić straty i wygrać trzy następne sety – 25:22, 25:19 i 15:5, zwyciężając w całej rywalizacji. Drużyna polskiego siatkarza na razie w tym sezonie radzi sobie przeciętnie. Do tej pory na 14 meczów w lidze 5 razy schodzili z parkietu pokonani.

Czytaj także: Adam Nawałka wróci do pracy? Miały miejsce rozmowy!