Żużel transfery w PGE Ekstralidze na sezon 2022

Żużel transfery w PGE Ekstralidze na sezon 2022

Okres zimowy to intensywne rozmowy klubów z zawodnikami. Niektórzy przedłużają kontrakty, a inni podpisują, pozyskując nowych żużlowców. Choć oficjalnie okienko transferowe w PGE Ekstralidze otwiera się dopiero 1 listopada 2021 roku, to już w większości wiadomo, kto, gdzie będzie jeździł. Sprawdźmy zatem najnowsze doniesienia, jeśli chodzi o transfery żużlowe.

Żużel – transfery w PGE Ekstralidze

Tegoroczne okienko transferowe potrwa od 1 do 14 listopada. Choć kluby nie mogą jeszcze oficjalnie “podpisywać” nowych zawodników, to nie jest żadną tajemnicą, że większość rozmów kontraktowych dobiegła już końca. Tak zresztą jest każdego roku. Co zatem możemy powiedzieć jeśli chodzi o transfery PGE Ekstraliga? Dzieje się wiele ciekawego. Jest kilka spektakularnych roszad. Przed Tobą żużel transfery!

PGE Ekstraliga – transfery 2022

Zapraszamy na szybki przegląd klubów i ich ruchów transferowych. Nie będziemy zbytnio spoilerować, ale najciekawiej jest w Toruniu, a najnudniej chyba w Częstochowie. Sprawdź sam, bo sezon i zakłady na PGE Ekstraligę zapowiadają się iście kozacko!

Sparta Wrocław bez większych zmian

Mistrzowie Polski nie dokonają żadnych znaczących zmian. We Wrocławiu utrzymany został skład z minionego, mistrzowskiego sezonu z Artiomem Łaguta, Maciejem Janowski, Taiem Woffindenem, Glebem Czugunowem i Danielem Bewleyem na czele. W kuluarach mówi się, że wrocławianie walczą o podpis częstochowskiego juniora Bartosza Kowalskiego. Kolejka po Kowalskiego jest jednak spora (Wrocław, Grudziądz, Gorzów a nawet pierwszoligowy Toruń). Do otwarcia okienka transferowego może się jeszcze wiele wydarzyć.

Motor Lublin, czyli wymiana Buczkowskiego na Drabika

Wicemistrzowie Polski nie próżnują na rynku transferowym. Wygląda na to, że skład Motoru Lublin zostanie poważnie wzmocniony. Z “Koziołkami” pożegnał się już Krzysztof Buczkowski, który podczas jednego z wywiadów telewizyjnych podkreślił, że to koniec jego przygody z lubelskim żużlem. “Buczek” prawdopodobnie w przyszłym sezonie pojedzie w pierwszej lidze.

Treningi wznowił Maksym Drabik, który w ostatnim czasie był zawieszony. Co tu dużo ukrywać, jego nazwisko, jeśli chodzi o żużel transfery było jednym z najbardziej gorętszych na rynku. Teraz już niemal pewne jest, że Maksym 1 listopada oficjalnie podpisze kontrakt z Motorem Lublin, z którym nie jest już tylko po słowie, ale zdaniem ludzi z lubelskiego żużla, szczegóły kontraktu zostały dopięte na ostatni guzik. Motor polował co prawda na Patryka Dudka, ale wolał nie ryzykować, że ubiegnie ich inny klub i skoncentrował się na Drabiku, z którym już wszystko ma być uzgodnione. Dokładając do tego chociażby Kuberę, Griszę Łagutę czy Michelsena, w Lublinie tworzy się paka na kolejny finał PGE Ekstraligi, a może i coś więcej?

Stal Gorzów buduje skład na mistrzostwo?

pge ekstraliga transfery żużlowe

W Stali Gorzów niepewna jest przyszłość Marcusa Birkemose'a, z którym działacze mają mieć utrudniony kontakt. Pewne jest niemal to, że gorzowian zasili inny Duńczyk, Patrik Hansen. Co prawda Hansen awansował z Ostrowem do PGE Ekstraligi, ale Stal Gorzów to inna para butów. Gorzowianie chcą powalczyć o tytuł Drużynowych Mistrzów Polski, a sam Hansen ma być dla nich niezwykle ważnym ogniwem. Jest to żużlowiec, który ostatni sezon może jeździć na pozycji U24. Poza tym w Gorzowie stabilizacja. Udało się porozumieć z wszystkim zawodnikami, w tym z Bartoszem Zmarzlikiem, Martinem Vaculikiem oraz Andreasem Thomsenem.

Unia Leszno zagrała va banque

Tak z pewnością można określić wymianę Emila Sajfutdinowa na Davida Bellego. Rosjanin dość niespodziewanie, zdaniem działaczy Unii Leszno zdecydował się nie podpisywać nowego kontraktu z najbardziej utytułowanym żużlowym klubem w Polsce. Prezes Piotr Rusiecki mówił nawet, że Emil Sajfutdinow podpisał list intencyjny, po czym nagle zmienił decyzję w sprawie swojej przyszłości w Unii. Wiadomo, że w przyszłym sezonie na 99,9% pojedzie w Toruniu. W Lesznie sięgnięto po ryzykowną opcję. To David Bellego. Francuz w minionym sezonie ścigał się dla Polonii Bydgoszcz i nie ma żadnego, ekstraligowego doświadczenia. Jak jednak pokazały ostatnie Speedway of Nations, Bellego wie, jak jeździć i kto wie, czy nie odpali na Smoczyku.

Poza tym Piotr Rusiecki kontynuuje politykę sprowadzania utalentowanej zagranicznej młodzieży, a do seniorskiego składu Unii na sezon 2022 ma być włączony także Australijczyk, Keynan Rew. Wiele oczekuje się też po Damianie Ratajczaku. Mówiło się też, że Unia poluje na Maxa Fricke, ale nieoficjalnie mówi się, że Australijczyk zażądał sporych pieniędzy, których leszczynianie nie byli w stanie mu zagwarantować.

Włókniarz Częstochowa stawia na stabilizację

Michał Świącik i częstochowianie wydawać się mogło, że próżnują przed otwarciem okna transferowego. Jeśli chodzi o żużel transfery, to jednym z królów polowania ma być właśnie częstochowski Włókniarz. I to nawet, jeśli ekipa spod Jasnej Góry nie sprowadzi żadnego nowego zawodnika. Dziwne? Poniekąd tak, jednak wiele mediów w kraju zauważa, że Świącikowi udało się utrzymać cały skład. I przy tym oszczędzając sporo pieniędzy, czego nie można powiedzieć chociażby o szalejących działaczach z Torunia. Częstochowianie z Madsenem, Lindgrenem, Smektałą czy coraz lepszym Miśkowiakiem i nie tylko powinni być jeszcze groźniejsi, niż w sezonie 2021.

Apator Toruń buduje dream-team

Wygląda na to, że na toruńskiej MotoArenie szykuje się kolejny w historii sezon z przysłowiowym dream-teamem. Zacznijmy od tego, że z toruńskimi Aniołami pożegnał się wychowanek tego klubu, Adrian Miedziński. Nowego klubu musi szukać także doświadczony Chris Holder. Australijczyk wiele wskazuje na to, że pozostanie w PGE Ekstralidze.

Torunianie sięgają za to po Patryka Dudka z Falubazu, który spadł z ligi oraz Emila Sajfutdinowa, który od wielu sezonów był podporą Unii Leszno. To dwa znaczące ruchy i przysłowiowe armaty. Do tego do Torunia przychodzą młodzi Petr Chlupac i Denis Zieliński. Ekipa na medal? Z pewnością tak, a może i na Drużynowe Mistrzostwo Polski. Patryk Dudek, Emil Sajfutdinow, Paweł Przedpełski, Jack Holder, Robert Lambert – tak będzie wyglądał skład Apatora Toruń.

GKM Grudziądz sięga po pierwszoligowy zaciąg

Z Grudziądzem żegna się Kenneth Bjerre. Pewne niemal jest, że jego miejsce w GKM-ie zajmie Wadim Tarasienko, który do tej pory ścigał się po pierwszoligowych torach. Ryzykowny ruch, który może się jednak opłacać. Grudziądzanie szukają wzmocnień właśnie w Nice 1. lidze. Kolejnym żużlowcem, który ma trafić do Grudziądza ma być Frederik Jakobsen, który już pożegnał się z kibicami  pierwszoligowego Startu Gniezno. Choć jeszcze niedawno niejasna była też przyszłość Krzysztofa Kasprzaka w Grudziądzu, to ostatecznie “Kasper” zostaje w GKM-ie razem z pozostałymi, oprócz Bjerre'a, zawodnikami.

Ostrovia Ostrów

To, co zrobi beniaminek jeśli chodzi o żużel transfery jest szczególnie interesujące. Wielu już zastanawia się, czy Ostrów będzie w stanie utrzymać się w najwyższej klasie, jaką jest PGE Ekstraliga. Transfery mają w tym pomóc. Niemal jak w banku pewne jest, że w Ostrowie ścigał się będzie były mistrz świata, Chris Holder, który po wielu latach opuszcza Apatora Toruń. Głośno mówi się też o tym, że Ostrovia może sięgnąć po Mateja Żagara, choć niewykluczone, że Słoweniec trafi do Polonii Bydgoszcz. Innymi zawodnikami, którzy “kręcą” się wokół Ostrowa mają być Roman Lachbaum oraz Mateusz Tonder. Oddzielną kwestią pozostaje kwota odstępnego za jednego z nich.

Jak widzisz PGE Ekstraliga transfery jeszcze nie są do końca zamknięte. Choć większość zawodników jest dogadana, to tak naprawdę cała zabawa rozpocznie się 1 listopada, kiedy transfery żużlowe będą mogły być oficjalnie ogłaszane.