Reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe Wyspy Owcze 2:0 w ramach kwalifikacji do Euro 2024, dzięki czemu wciąż ma szanse na awans bez konieczności brania udziału w barażach. Jednym ze strzelców bramek był zawodnik Antalyasporu. Adam Buksa szczerze wypowiedział się po zdobyciu gola dla Biało-Czerwonych.
Polacy prowadzili już od 4. minuty po precyzyjnym strzale Sebastiana Szymańskiego. Adam Buksa pojawił się na boisku w 59. minucie spotkania i zastąpił Arkadiusza Milika. Polski napastnik nie musiał zbyt długo czekać na wpisanie się na listę strzelców. W 65. minucie meczu otrzymał dogranie od Przemysława Frankowskiego i ładnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce, ustalając wynik tej rywalizacji na 2:0.
Adam Buksa szczerze po zdobyciu gola. “Cel został zrealizowany”
Po zakończonym spotkaniu Adam Buksa szczerze wypowiedział się po zdobyciu gola. “Bardzo się cieszę. To był taki mecz z gatunku, że koniecznie musimy zdobyć trzy punkty, nieważne jak. Wiedząc, jaka panuje tutaj atmosfera, jakie są warunki atmosferyczne, cel został zrealizowany” – powiedział w rozmowie z Polsatem Sport zawodnik Antalyasporu.
“To są takie mecze, że jak drużyna wygrywa 2:0, druga drużyna się broni, no to nie ma niczego do stracenia. Zadanie wykonane i teraz czas myśleć o najbliższym meczu” – dodał reprezentant Polski.
Dla Adama Buksy powołanie od Michała Probierza było szansą po ponad rocznym rozbracie z reprezentacją Polski. Napastnik w letnim okienku transferowym zamienił RC Lens na Antalyaspor na zasadzie wypożyczenia. W sześciu spotkaniach udało mu się zdobyć do tej pory cztery gole i zanotować jedną asystę. To właśnie dzięki tej dyspozycji został zauważony przez nowego selekcjonera reprezentacji Biało-Czerwonych.
Nie wiadomo jeszcze, jakie plany ma Michał Probierz na spotkanie z Mołdawią, które zostanie rozegrane 15 października w Warszawie. Być może ponownie Adam Buksa otrzyma swoją szansę, ponieważ tę z Wyspami Owczymi jak najbardziej wykorzystał, zdobywając gola.
