Stało się wreszcie to, o czym plotkowano już od kilku dobrych tygodni. Dawid Kownacki, któremu wraz z końcem bieżącej kampanii rozgrywkowej wygasał kontrakt z Fortuną Dusseldorf zdecydował się na przenosiny do innego niemieckiego klubu. Jego nowym pracodawcą został Werder Brema.
Dawid Kownacki w upragnionej Bundeslidze
Bardzo dobry sezon w wykonaniu polskiego napastnika nie mógł przejść bez echa. Od chwili gdy wiadome było, iż wychowanek Stilonu Gorzów Wielkopolski nie zwiąże się kolejną umową z Fortuną, nazwisko Dawida Kownackiego było łączone z kilkoma różnymi zespołami z najwyższej niemieckiej klasy rozgrywkowej. Ostatecznie były gracz poznańskiego Lecha wybrał drużynę z północnej części kraju.
Miałem kilka ofert, ale istotny było moje dobre samopoczucie. Frank Bauman, Clemens Fritz i Ole Werner dali mi bardzo jasny obraz tego, jak widzą moją rolę w drużynie. Nadawaliśmy na tej samej fali, co było dla mnie bardzo ważne przy podejmowaniu decyzji.
Szczególnie Ole Werner, a więc szkoleniowiec Zielono-białych wielokrotnie komplementował postawę Polaka w mediach sportowych za naszą zachodnią granicą. Wydaje się więc, że współpraca tych dwóch Panów może być naprawdę owocna.
Czy Dawid Kownacki z miejsca wskoczy do pierwszego składu? Dużo zależy od tego, czy rewelacja bremeńskiej ekipy Niclas Fullkrug zdecyduje się ostatecznie na przenosiny do nieco mocniejszego klubu. Jeśli nie, to wygryzienie z podstawowej jedenastki prawdopodobnego króla strzelców kampanii 2022/2023 będzie niezwykle trudne.
