Wciąż nie wiadomo, gdzie polski defensor będzie występował w tym sezonie. Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, twierdzi, że być może Kamil Glik wróci do Ekstraklasy. Przypomnijmy, że obecnie 103-krotny reprezentant Biało-Czerwonych pozostaje bez klubu po tym, jak wygasł jego kontrakt z włoskim Benevento.
Temat powrotu Kamila Glika do Ekstraklasy nie jest już tak bardzo zaskakujący, ponieważ kilka dni temu pojawiła się informacja na temat tego, że usługi polskiego obrońcy zostały zaproponowane Legii Warszawa, ale stołeczny klub miał nie być nimi zainteresowany. Co ciekawe, rozeszło się ponoć o poziom sportowy piłkarza, a nie o kwestie finansowe. Okazuje się jednak, że “Wojskowi” to niejedyny zespół z Polski, o którym mówi się w kontekście podpisania kontraktu z Kamilem Glikiem.
Kamil Glik wróci do Ekstraklasy? Widzew Łódź na prowadzeniu po podpis Polaka
Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl przyznał, że Kamila Glika oferowano wielu polskim klubom. “Glik był proponowany nie tylko Legii, ale również Rakowowi, Pogoni i Piastowi, ale z różnych względów było weto w klubach. Toczą się jednak zakulisowe rozmowy z Widzewem, który zastanawia się nad jego ściągnięciem. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach” – powiedział Tomasz Włodarczyk w programie na YouTube.
Kamil Glik przez trzy ostatnie lata występował we włoskim Benevento, z którym jednak przestała go obowiązywać umowa. Wcześniej grał między innymi w AS Monaco, Torino, US Palermo czy Bari. Jeśli doszłoby do podpisania kontraktu z Widzewem Łódź, oznaczałoby to, że Kamil Glik wróciłby do Ekstraklasy po 13 latach. W 2010 roku stoper opuścił Piasta Gliwice na rzecz sycylijskiego zespołu.
Zgodnie ze słowami dziennikarza, trzeba poczekać kilka dni, aby dowiedzieć się, czy Kamil Glik wróci do Ekstraklasy. Choć Legia Warszawa nie była zainteresowana usługami defensora, to mówimy przecież o bardzo doświadczonym piłkarzu, który rozegrał 103 spotkania w kadrze narodowej, 54 mecze w Ekstraklasie, 183-krotnie występował w Serie A i 128-krotnie w Ligue 1. Z tego względu jakiś polski klub może być jeszcze zainteresowany usługami obrońcy.
