Zespół ze stolicy Wielkopolski może niebawem wpaść w poważne tarapaty. Ich powodem zdają się być kwestie personalne. Temat ten poruszył również trener “Kolejorza” Mariusz Rumak, który stwierdził, że Lech Poznań ma poważny problem kadrowy, wiążący się głównie z kontuzjami ważnych zawodników.
Lech Poznań może mówić o udanym rozpoczęciu rundy wiosennej w Ekstraklasie. Podopieczni Mariusza Rumaka wygrali z Zagłębiem Lubin 2:0 po golach Filipa Szymczaka i Radosława Murawskiego. Mimo wszystko, nastroje w stolicy Wielkopolski nie są raczej zbyt optymistyczne, ponieważ po spotkaniu pojawiły się kolejne zmartwienia.
Oto poważny problem Lecha Poznań. Mariusz Rumak zabrał głos
Weźmy pod uwagę wspomniany już mecz z Zagłębiem Lubin. Udziału z powodu kontuzji nie mogli w nim wziąć Artur Sobiech, Mikael Ishak, Filip Dagerstal, Miha Blazić i Alfonso Sousa. To nie koniec nieobecności, ponieważ Kristoffer Velde pauzował za kartki, a Ali Gholizadeh korzysta z urlopu po występach w Pucharze Azji. Co więcej, Lech Poznań ma poważny problem, ponieważ w trakcie sobotniego spotkania Adriel Ba Loua i Antonio Milić również odczuli dyskomfort.
“Z takim składem będzie bardzo trudno walczyć o mistrzostwo. Dziś nawet nie było nas dwudziestu. Większość tych kontuzji to urazy mechaniczne. Nie sprzyja nam szczęście” – stwierdził po spotkaniu z Zagłębiem Lubin Mariusz Rumak.
Czy to zwiastuje wzmocnienia w drużynie Lecha Poznań? “Codziennie rozmawiamy o transferach. To nie jest tak, że Lech je zrobi lub nie. Nie chcę niczego deklarować, natomiast trzeba uwzględnić kontekst dzisiejszych urazów” – dodał trener “Kolejorza”.
Niezależnie od tego, niebawem na Lecha Poznań czeka bardzo poważny test. Już w następnej kolejce zmierzy się z drugą w tabeli Jagiellonią Białystok, a za dwa tygodnie z prowadzącym Śląskiem Wrocław. Pozostaje pytanie, na jakich zawodników będzie mógł w tych starciach liczyć Mariusz Rumak.
