Na początku stycznia szczypiorniści Azotów Puławy rozpoczęli przygotowania do rundy rewanżowej PGNiG Superligi mężczyzn. Podopieczni Larsa Walthera są już po pierwszym meczu kontrolnym. W premierowym sparingu niebiesko-biało-czerwoni mierzyli się na własnym obiekcie z SPR-em Stalą Mielec. Puławianie osłabieni brakiem Rafała Przybylskiego i Dawida Dawydzika, którzy reprezentują Polskę na trwających mistrzostwach świata w Egipcie, pewnie pokonali ekipę z Podkarpacia, zwyciężając 33:23. Przed powrotem do ligowej rywalizacji drużyna z Puław rozegra jeszcze jeden sparing, w którym sprawdzi się na tle Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. – Po prawie dwóch tygodniach ciężkiej pracy w końcu doczekaliśmy się grania. Wiadomo, że to co innego niż mecz ligowy, ale zawsze są to jakieś emocje boiskowe i okazja do rywalizacji. Cieszy oczywiście okazałe zwycięstwo i fakt, że obeszło się bez kontuzji, co w tym okresie jest bardzo ważne, bo w lutym czekają nas szalenie ważne spotkania. Na pewno, gdyby nie duże ostatnio obciążenia treningowe, nogi byłyby “lżejsze” i wyglądałoby to inaczej. Oceniam zawody na duży plus. Dobrze wyglądaliśmy w kontrataku i było wiele łatwych bramek, o co chodzi nam w meczach ligowych, jak również w sparingach. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z tego starcia. Jeszcze nie wszystko wychodzi, nie mamy takiej dyspozycji jak w pierwszej rundzie, jednak na pewno osiągniemy to po kolejnych dniach pracy i powrocie kadrowiczów do składu. Liczę, że to będzie dla nas dobry rok – powiedział klubowym mediom najskuteczniejszy zawodnik Azotów w tym spotkaniu Łukasz Rogulski.
Azoty Puławy – SPR Stal Mielec 33:23 (15:8)
Azoty: Bogdanow, Zembrzycki, Borucki 1 – Rogulski 7, Jurecki 4, Velkavrh 4, Akimenko 4, Gumiński 3, Podsiadło 3, Szyba 2, Łangowski 2, Kowalczyk 1, Seroka 1, Jarosiewicz 1, Baranowski, Przychodzeń.
SPR Stal: Witkowski, Wiśniewski – Krytski 5, Petrović 3, Chodara 2, Adamczuk 2, Flont 2, Wilk 2, Mochocki 2, Monczka 2, Janyst 1, Nadzieja 1, Ivanović 1, Wojdak.
fot. Materiały prasowe PGNiG Superligi