W 9. kolejce rozgrywek grupy C I ligi piłkarek ręcznych szczypiornistki MKS-u AZS UMCS Lublin podejmowały KS APR Radom. Gospodynie bardzo dobrze rozpoczęły niedzielną konfrontację w Hali Globus. W 12. minucie po rzucie karnym wykorzystanym przez Julię Skubacz lublinianki prowadziły 10:5. W kolejnym fragmencie przyjezdne dążyły do zniwelowania strat i dzięki skutecznemu rzutowi Aleksandry Głuszko przewaga podopiecznych Patryka Maliszewskiego stopniała do dwóch trafień (13:11). Tuż przed przerwą radomianki doprowadziły do remisu 15:15. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 16:15 dla lubelskiej drużyny. W drugiej części akademiczki konsekwentnie powiększały różnicę. W 39. minucie po trafieniu Dominiki Więckowskiej miejscowe prowadziły 21:17. W kolejnym fragmencie gospodynie odskoczyły rywalkom i ostatecznie triumfowały 36:29. Najskuteczniejszymi zawodniczkami zwycięskiej ekipy były Dominika Więckowska i Julia Skubacz. Obie zapisały na swoim koncie po dziewięć trafień. – Podeszliśmy z dużym respektem do przeciwniczek. Mecz rozgrywany po długiej przerwie jest zawsze sporą niewiadomą. O naszej wygranej zadecydowała przede wszystkim realizacja zadań, które sobie nakreśliliśmy podczas przygotowań do tego spotkania. Bardzo dokładnie obejrzeliśmy trzy ostatnie mecze przeciwniczek i wiedzieliśmy, że to będzie trudny pojedynek. Jednak znaleźliśmy słabe punkty rywala i zwłaszcza w drugiej połowie potrafiliśmy zrealizować założenia i oszukać defensywę przyjezdnych. Co do naszej gry obronnej wiedzieliśmy, że jedna z zawodniczek radomskiej drużyny dysponuje bardzo dobrym rzutem z drugiej linii. Pracowaliśmy nad tym, żeby tego “rzutka” wyeliminować. Cieszę się, że naszym młodym dziewczynom udało się w 50% zatrzymać tę szczypiornistkę. Przez ostatnie dwa tygodnie mocno trenowaliśmy i obawialiśmy się, że może wyjść pewne zmęczenie, lecz wszystko poszło po naszej myśli. Zaprezentowaliśmy szybkość, siłę i odetchnęliśmy, ponieważ udało nam się odnieść zwycięstwo. Wpływ szczypiornistek MKS-u Lublin? Dziękujemy pierwszemu zespołowi za to, że umożliwia nam wypożyczanie tych zawodniczek. One wkładają dużo serca w nasze granie. Było widać, że bardzo chciały, świetnie wkomponowały się w drużynę i pomogły mniej doświadczonym dziewczynom w realizacji naszych niektórych założeń – podsumowuje trener MKS-u AZS UMCS Lublin Patryk Maliszewski.
NASTĘPNA KOLEJKA
W następnej kolejce MKS AZS UMCS Lublin zagra u siebie z JKS-em San Jarosław. Natomiast KS APR Radom podejmie WKPR Wesołą Warszawa.
MKS AZS UMCS Lublin – KS APR Radom 36:27 (16:15)
MKS AZS UMCS: Nóżka, Wdowiak – Więckowska 9, Skubacz 9, Tomczyk 5, Olek 4, Suszek 3, Kuc 2, Byzdra 2, Owczaruk 1, Chodoń 1, Dziuba, Blaszka, Markowicz, Warias, Rossa.
KS APR: Telus, Cywka, Barańska – Michalska 7, Stefaniak 6, Głuszko 5, Skorża 3, Mroziewicz 2, Gajewska 2, Wieczorek 1, Janczyk 1, Piecaba, Prokop, Jakóbowska.
Kary: 8 minut (Julia Owczaruk, Anna Rossa, Katarzyna Suszek, Agnieszka Blaszka) – 8 minut (Maja Mroziewicz x2, Wiktoria Skorża, Julia Gajewska).
fot. Michał Piłat (archiwum)