Dana White ogłosił starcie, na które fani MMA na całym świecie czekali bardzo długo. Od momentu kiedy Jon Jones przeszedł do wagi ciężkiej wszyscy czekaliśmy aż będzie miał okazję zmierzyć się ze Stipe Miociciem. Szansa na to pojawi się już na gali UFC 295, która odbędzie się w legendarnej Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Zdobyć tytuł niekwestionowanego mistrza
Taki cel na pewno będzie przyświecał Jonowi Jonesowi. Legendarny Bones bywał w ostatnich latach kwestionowany jako najlepszy zawodnik w historii MMA. Ponadto jego udana wycieczka do wagi ciężkiej, gdzie zdobył tytuł mistrzowski pokonując Cyrila Gane również była zdaniem wielu obserwatorów nie w pełni wartościowa. Miało to oczywiście związek z faktem, że Jones nie zawalczył na swojej drodze do pasa z Francisem Ngannou oraz Stipe Miociciem. Wspomniana dwójka jest uznawana za najlepszych zawodników wagi ciężkiej w ostatnich latach. Z Kameruńczykiem będzie trudno zawalczyć, ponieważ ten wybrał się do organizacji PFL oraz celuję w walkę bokserską z Tysonem Furym a nie w pas mistrzowski UFC. Na szczęście dla fanów MMA Stipe Miocic ciągle jest częścią największej organizacji MMA na świecie i to on podejmie rękawice w starciu z Jonesem. W ten sposób Bones będzie miał szansę udowodnić, że jest pełnoprawnym mistrzem. Dotychczas w wadze ciężkiej pokonał on przez poddanie Cyrila Gane w walce mistrzowskiej.
Powrót strażaka
Stipe Miocic nie był widziany w klatce od marca 2021 roku kiedy to musiał uznać wyższość Francisa Ngannou. Kameruńczyk wygrywając w 2. rundzie za pomocą ciosów wziął rewanż za ich pierwsze starcie kiedy to zawodnik z Cleveland wygrał decyzją sędziowską. Listopadowa gala UFC 295 będzie szansą dla Miocicia na odzyskanie mistrzowskiego złota. Przez wielu obserwatorów Amerykanin był uważany za najlepszego zawodnika wagi ciężkiej w ostatnich latach. Wpływ na to miała oczywiście wygrana w pierwszej walce z Ngannou. Do tego doszły dwie wygrane walki w trylogii z Cormierem, która zapisała się w historii MMA. W listopadzie Stipe stanie przed kolejną szansą na napisanie historii światowego MMA – będzie miał okazję pokonać kandydata na GOATa – Jona Jonesa.