Podczas zimowego okienka transferowego z “Wojskowymi” pożegnało się kilku zawodników. To grono mogło się okazać znacznie szersze, ale nie zawsze udało się dojść do porozumienia. Ponoć w jednym przypadku Legia Warszawa chciała za swojego piłkarza 20 mln euro, ale ostatecznie była to kwota zaporowa i do transferu, przynajmniej na razie, nie doszło.
Legię Warszawę w trakcie tego okienka transferowego opuścili Cezary Miszta, Makana Baku, Gabriel Kobylak, Igor Strzałek, Jakub Jędrasik, Robert Pich, Patryk Sokołowski, Lidsay Rose i Bartosz Slisz. Sporo mówiło się również o potencjalnym odejściu Ernesta Muciego, ale jak na razie Albańczyk wciąż reprezentuje barwy “Wojskowych”.
20 mln euro za Ernesta Muciego. Tyle Legia Warszawa chciała za swojego piłkarza
Ernest Muci raczej nie mógł narzekać na brak ofert, ale przynajmniej na razie żadnej nie zdecydował się przyjąć. Albańczyk miał całkiem udaną jesień i zademonstrował swoje umiejętności między innymi w trakcie spotkań Ligi Konferencji Europy, gdzie pokazał się szerszej grupie odbiorców.
Portal z Albanii, Newsport, uważa, że Ernest Muci znalazł się zimą na radarze działaczy Fulham, którzy mieli kontaktować się z “Wojskowymi” w sprawie tego transferu, ale Legia Warszawa chciała za swojego piłkarza 20 mln euro, co było rzecz jasna zaporową kwotą za tego zawodnika. Ostatecznie angielski zespół sięgnął po innego Albańczyka – udało im się wypożyczyć Aramndo Broję z Chelsea.
Ernest Muci w trakcie tego sezonu rozegrał w barwach Legii 34 spotkania. Dał radę w nich strzelić 9 bramek i dołożyć do tego dwie asysty. Choć sporo mówiło się o jego potencjalnym transferze, wiele wskazuje na to, że zostanie w Legii Warszawa przynajmniej do końca tego sezonu. Swój dorobek strzelecki będzie mógł poprawić już w najbliższy piątek o 20:30. “Wojskowi” w pierwszej kolejce rundy wiosennej zagrają na wyjeździe z Ruchem Chorzów.
