Zespoły z Ekstraklasy przygotowują się do rundy wiosennej. Jeśli chodzi o Lecha Poznań, to ta drużyna udała się do Turcji. W Belek odbył się w czwartek mecz towarzyski, w którym “Kolejorz” przegrał z Szachtarem Donieck 1:3, ale to nie wynik mógł najbardziej zmartwić kibiców, ponieważ wiele wskazywało na to, że Mikael Ishak doznał kontuzji. Opublikowano już oficjalny komunikat klubu w tej sprawie.
Gdy Szachtar Donieck prowadził w pierwszej połowie 1:0, w polu karnym ukraińskiej drużyny doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem szwedzkiego napastnika. Mikael Ishak starł się z bramkarzem przeciwnika i padł na murawę. Od razu interweniowały służby medyczne i okazało się, że Szwed nie jest w stanie kontynuować gry. Jego miejsce w 26. minucie meczu zajął Michał Gurgul.
Czy Mikael Ishak doznał kontuzji? Lech Poznań uspokoił kibiców
Po meczu z Szachtarem Donieck szwedzki napastnik wrócił do Polski, aby tutaj przejść odpowiednie badania. Na szczęście dla Lecha Poznań i kibiców tej drużyny, Szwedowi nie stało się nic poważnego.
“Mikael Ishak tuż po powrocie do Poznania udał się na badania, które nie wykazały u naszego napastnika żadnego urazu. Kapitan razem z drużyną będzie dalej przygotował się do rozpoczęcia rundy wiosennej” – napisał Lech Poznań w komunikacie w mediach społecznościowych.
Tym samym nie potwierdziły się informacje odnośnie tego, że Mikael Ishak doznał kontuzji. Jest to o tyle ważna informacja, że w poprzednim sparingu bardzo groźnego urazu nabawił się inny napastnik Lecha Poznań – Artur Sobiech. Niestety w jego przypadku nie skończyło się na strachu. Polak będzie pauzował przez kilka miesięcy i ten sezon w zasadzie się dla niego już skończył.
Mikael Ishak to bez wątpienia ważny zawodnik dla Lecha Poznań. Wiele wskazuje na to, że będzie pełnił istotną rolę również u nowego trenera “Kolejorza” Mariusza Rumaka. W tym sezonie Szwed rozegrał 19 meczów, w których strzelił 6 bramek i dołożył do tego 4 asysty.
