Polski wahadłowy był jednym z bohaterów naszej reprezentacji w trakcie baraży do Euro 2024. Jednak po powrocie do klubu piłkarz nie dał rady utrzymać dobrej formy. Przemysław Frankowski zawalił gola w prestiżowym meczu swojej drużyny, a chwilę później opuścił boisko. Wydaje się, że reprezentant Biało-Czerwonych potrzebuje dłuższego czasu, aby wrócić do odpowiedniej dyspozycji.
Kibice reprezentacji Polski mogli zachwycać się formą swoich wahadłowych w meczach barażowych. Przemysław Frankowski zdobył otwierającego gola w spotkaniu przeciwko Estonii. Niestety już po pierwszej połowie musiał opuścić boisko z powodu urazu, ale udało się go postawić na nogi na finał z Walią – tam również zawodnik RC Lens pokazał się z dobrej strony.
Fatalny błąd Przemysława Frankowskiego. “Jak dzieciak tutaj ograny”
Baraże barażami, ale już w piątkowy wieczór do gry wróciły najsilniejsze ligi w Europie. W Ligue 1 RC Lens mierzyło się w hitowym starciu z Lille. W tym meczu Przemysław Frankowski również pojawił się w wyjściowym składzie, ale o tym występie nasz wahadłowy z pewnością będzie chciał zapomnieć jak najszybciej.
Lille wyszło na prowadzenie już w 9. minucie meczu, ale przy tym golu Przemysław Frankowski nie mógł nic zrobić, ponieważ akcja toczyła się po drugiej stronie boiska. “Derby du Nord” otworzył Edon Zhegrova.
Niestety w drugiej połowie Przemysław Frankowski zawalił gola. W 60. minucie Gabriel Gudmundsson bardzo łatwo poradził sobie z reprezentantem Biało-Czerwonych, uderzył na bramkę, a jego uderzenie dobił Edon Zhegrova. “Jak dzieciak tutaj ograny Przemysław Frankowski. Poszedł na raz, nie zdążył dostawić nogi” – skomentował Marcin Grzywacz w trakcie transmisji. Po tej akcji Polak zszedł z boiska, a RC Lens dało radę zdobyć gola kontaktowego. Po tej porażce zespół polskiego wahadłowego zajmuje 6. pozycję w Ligue 1 i wciąż pozostaje w walce o europejskie puchary.
